Zakończyła się pierwsza licytacja pojazdów po Amber Gold. Jako pierwsze pod młotek poszło BMW 740, którym jeździł Marcin P. Auto prezesa poszło za 318 800 zł.
Jak poinformowała reporterka TVN24 Katarzyna Rachańska, z 44 zaplanowanych na poniedziałkową aukcję samochodów zlicytowano 20. Na pozostałe 24 nie znaleźli się chętni.
Limuzyna prezesa jedzie do Piły
Jako pierwsze zostało zlicytowane BMW 740, którym jeździł były szef Amber Gold, Marcin P. Cena wywoławcza wynosiła ponad 226 tys. zł. Samochód sprzedano za 318,8 tys. zł. Chętnych było ok. 10, ostatecznie auto kupił przedsiębiorca z Piły. Mówił, że interesował go porządny samochód i nie miało znaczenia, że należał on wcześniej do Amber Gold.
Sprzedawane były również samochody mini o wartości od 44 do 61,5 tys. zł. Zainteresowani uważali, że jest to atrakcyjna cena, jeśli ktoś kupuje auto dla siebie, a nie na handel. Jedno z nich kupił np. student z Krakowa.
Nie było chętnych na autobusy
Nikt nie zgłosił się natomiast do zakupu czterech autobusów Mercedes Benz o wartości od 100 do 144 tys. zł. Jak relacjonuje reporterka TVN24, zainteresowaniem nie cieszyły się też samochody dostawcze, ani ranault clio.
Kolejne aukcje odbędą się we wtorek i w środę. Wtedy licytowane będą: renault clio, fluence, kangoo i megane oraz volkswagen: golf VI, jetta i passat. Auta, które zaplanowane były na dziś, ale nie udało sie ich zlicytować, będą ponownie wystawione w grudniu.
Poniedziałkowa licytacja odbywa się w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ. Do sali weszło 52 licytantów. Godzinę trwało odczytywanie i wywoływanie osób, które wpłaciły wadium w wys. 10 tys. zł, jeśli ktoś chce uczestniczyć w aukcji na jeden pojazd. Wadia wpłaciły osoby prywatne, także wiele firm oraz gmina miasta Sopot.
Telefony pójdą w grudniu
7 grudnia zostaną otwarte oferty na zakup pakietów telefonów, iPodów i modemów (w każdym z ośmiu pakietów jest od 4 do 148 sztuk urządzeń) należących do spółki. Syndyk zabezpieczył nowe i używane urządzenia o wartości ponad 200 tys. zł. Oferty do 6 grudnia mogą składać osoby fizyczne i firmy.
Syndyk spółki Józef Dębiński ocenił, że na początku przyszłego roku można się spodziewać wystawienia na sprzedaż sprzętu biurowego po Amber Gold. Zabezpieczono m.in. komputery, drukarki, kserokopiarki i sprzęt rtv o szacunkowej wartości ok. 4-5 mln zł.
Według sprawozdań syndyka złożonych w sądzie szacunkowa wartość majątku spółki wynosi ok. 112 mln zł (w skład majątku wchodzi m.in. 11 nieruchomości, auta, sprzęt IT, meble oraz kruszce i pieniądze zabezpieczone przez prokuraturę). Pod koniec września gdański sąd poinformował, że łączna liczba wierzycieli Amber Gold wynosi co najmniej 15 tys., a wartość wymagalnych zobowiązań to ok. 700 mln zł.
Garaż, w którym stały samochody po Amber Gold odwiedził kilka tygodni temu Maciej Cnota, reporter TVN24:
Autor: maz/par / Źródło: TVN 24 Pomorze, PAP