Jest akt oskarżenia przeciwko "Czerwonemu Korsarzowi", który latem zaczepiał turystów spacerujących ulicą Długą w Gdańsku. Zdaniem prokuratury Sławomir Z. znieważał turystów, a dwóm z nich miał grozić uszkodzeniem ciała.
Akt oskarżenia przeciwko "piratowi" skierowała w środę Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście. - Sformułowany zarzut dotyczy kierowania do dwójki turystów gróźb karalnych oraz znieważenia innej turystki - poinformowała Renata Klonowska, szefowa prokuratury.
Turyści się skarżyli
Zarzuty, które usłyszał "Czerwony Korsarz", są efektem śledztwa prowadzonego od sierpnia ubiegłego roku. Sławomir Z. został wówczas zatrzymany, bo turyści skarżyli się, że "pirat" jest agresywny i zaczepia przechodniów spacerujących ul. Długą w Gdańsku.
- Prokuratura prowadziła postępowanie w tej sprawie na wniosek samych turystów. Zgłosiły się do nas dwie osoby, które "pirat" zaczepiał. Jak tłumaczyli, mężczyzna przybijał im pieczątki na rękach, ponadto był wobec nich agresywny i im groził. W toku śledztwa potwierdzono sprawstwo Sławomira Z. - wyjaśniła Klonowska.
Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Miał "ograniczoną poczytalność"
Jak zaznaczyła, mężczyzna w czasie śledztwa został również poddany badaniom sądowo-psychiatrycznym. - Biegli uznali, że miał on w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność, niemniej jednak mógł kierować swoim postępowaniem - mówi prokurator.
Przyznała jednocześnie, że może to być dla "pirata" okoliczność łagodząca przy orzekaniu dla niego kary przez sąd. "Pirat" zaczepiał turystów na ul. Długiej w Gdańsku:
Autor: dp/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24