Akt oskarżenia przeciwko Danielowi K. do sądu skierowała słupska prokuratura. Mężczyzna jest oskarżony o to, że przez 10 lat wyłudzał emeryturę swojej nieżyjącej matki. Śledczy szacują, że mógł pobrać ponad 80 tys. zł. Szczątki kobiety zakopane koło bloku w Słupsku znaleźli w ubiegłym roku policjanci.
- Daniel K. został oskarżony o to, że od października 2002 roku do lipca 2012 roku doprowadził ZUS do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci świadczenia emerytalnego należnego matce w wysokości ponad 84,6 tysiąca złotych. Oskarżony zataił fakt zgonu matki – poinformowała Renata Krzaczek-Śniegocka, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego. – Mężczyzna przyznał się do wyłudzenia emerytury - dodała.
Grozi mu za to do 8 lat więzienia.
Policja szukała 86-latki
W ubiegłym roku do policji zaczęły docierać sygnały od instytucji zajmujących się udzielaniem pomocy społecznej o ich trudnościach z ustaleniem miejsca pobytu 86-letniej Leontyny K. Jej 61-letni syn, który mieszkał razem z matką za każdym razem tłumaczył jej nieobecność chorobą lub pilnym wyjazdem poza Słupsk.
Kiedy policjanci ustalili, że kobieta nie żyje rozpoczęły się poszukiwania ciała. Znaleziono je w okolicach domu, w którym mieszkała razem z synem. Daniel K. przyznał się do tego, że zakopał ciało matki.
Nikt nie przyczynił się do śmierci kobiety
Z informacji prokuratury wynika, że kobieta zmarła śmiercią naturalną. - Okazało się, że kobieta nie żyje od 2002 roku. Nie stwierdzono żadnych obrażeń, które miałyby wskazywać, że przyczyną zgonu było działanie osób trzecich – powiedziała Renata Krzaczek-Śniegocka.
Na początku śledztwa sąd nie zgodził się z wnioskiem prokuratury o jego aresztowanie i nie zastosował innych środków. Oskarżony będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Autor: ws/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk