W tym tygodniu odbędzie się szereg spotkań, poświęconych między innymi sytuacji przy ukraińskiej granicy, gdzie zgromadziły się dziesiątki tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Poprzedni raz w Gruzji byłem 20 lat temu. Teraz widzę, jak wiele od tego czasu w tym kraju zmieniło się na lepsze. Niemal wszystkie osoby, z którymi rozmawiam, mówią: "To zasługa Miszy". Niektórzy dodają: "Ale za jaką cenę".