Twitter

Twitter

R.I.P. Joan Rivers. Gwiazdy pożegnały aktorkę

Joan Rivers pożegnały w mediach społecznościowych gwiazdy show-biznesu. "Kocham Cię z całego mojego serca, Joan Rivers. Moje życie bez Ciebie nigdy nie będzie takie samo" - napisała aktorka Kelly Osbourne.

"Kto trzyma nagie fotki w chmurze?!". Internet rozpalony zdjęciami gwiazd

Internet rozpalają zdjęcia, które miały wyciec z prywatnych kont amerykańskich celebrytek. Serwisy społecznościowe zalewają tysiące komentarzy, w których użytkownicy wyrażają współczucie wobec kobiet, ale też zastanawiają się, jak można być tak nieostrożnym. Spośród wielu gwiazd, których zdjęcia miały zostać skradzione, na razie głos zabrały nieliczne.

Historia pewnej wiadomości. "Chciałem zrobić w konia rosyjską propagandę"

Kiedy wtorkowym wieczorem użytkownicy Twittera zobaczyli wiadomość o treści #RussiaInvadedUkraine (Rosja zaatakowała Ukrainę), przesłaną z oficjalnego profilu ukraińskiego resortu spraw zagranicznych, w sieci zawrzało. Teraz okazuje się, że za komunikat odpowiada... białoruski student, a ministerstwo jedynie podało go dalej.

"36 zł? Nie wystarczy na zimne przystawki". Internet wyśmiał podwyżkę emerytur Tuska

Donald Tusk w swoim exposé poinformował, że minimalny wzrost rent i emerytur w 2015 roku wyniesie 36 zł. Decyzja premiera doczekała się szybkiej reakcji internautów. Jak zauważają, za tę kwotę w restauracji Sowa & Przyjaciele nie pozwolą sobie nawet na zimne przystawki, a dwugodzinny obiad, jakim raczyli się podsłuchani politycy, zjedzą po 40 miesiącach oszczędzania.

Obama i Putin nominowani do kubła zimnej wody

Barack Obama i Władimir Putin usłyszeli nominacje do Ice Bucket Challenge. Amerykański prezydent już odmówił wylania na głowę kubła zimnej wody, rosyjski nie odpowiedział. Wcześniej wyzwanie podjęli m.in. Mark Zuckerberg i Bill Gates.

"Chciałem, by 'Miasto 44' pierwsi zobaczyli Powstańcy"

"Zdecydowałem się pokazać film na Stadionie Narodowym, by Powstańcy zobaczyli 'Miasto 44' jako pierwsi" - oświadczył Jan Komasa w dzień po internetowej burzy, jaką wywołał jego wpis na Facebooku. Informował w nim, że pokazana 30 lipca wersja filmu nie była finalną, a nieprzychylnych krytyków nazwał "miśkami".