Niemcy

Niemcy

Siemoniak stawia Niemcom warunek. Chodzi o kontrolę granic

Jeśli Niemcy zniosą swoje kontrole, my też nie będziemy widzieć powodów, żeby kontrolować wjeżdżających z Niemiec - zadeklarował w sobotę minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak. Zaznaczył, że wprowadzone od poniedziałku kontrole graniczne są zgodne z unijnym prawem.

Od poniedziałku kontrole na granicach. Co trzeba wiedzieć

Od poniedziałku ruszają tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Na czwartkowej konferencji MSWiA i służby przekazały szczegóły tych działań. Wskazano między innymi, jak długo mogą potrwać, ile będzie punktów kontroli i jakiego rodzaju. Poinformowano też, w jaki sposób funkcjonariusze będą sprawdzać pojazdy.

Patrole Bąkiewicza na granicy. "To nie ma podstawy prawnej"

Te patrole obywatelskie zajmują się nie tylko patrolowaniem. Tam dochodzi do czynności legitymowania, przeszukiwania samochodów, czy ograniczenia wolności ludzi. To nie ma podstawy prawnej - zaznaczył w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.

Kanclerz Niemiec o decyzji polskiego rządu

- Mamy wspólny problem, który chcemy wspólnie rozwiązać - powiedział we wtorek kanclerz Niemiec, pytany o wprowadzenie przez Polskę tymczasowych kontroli na granicy polsko-niemieckiej. Friedrich Merz zaprzeczył, jakoby Niemcy odsyłały do Polski migrantów występujących o azyl. - Nie ma takich przypadków - zapewnił.

Politycy PiS "będą jeździć na granicę". Kaczyński: domagamy się...

"Parlamentarzyści i działacze Prawa i Sprawiedliwości będą jeździć na granicę" - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Twierdzi, że Niemcy "przerzucają" do nas "nielegalnych migrantów". We wpisie na platformie X domaga się od rządu konkretnych działań. Premier Donald Tusk już wcześniej mówił, że teorie o zalewaniu Polski migrantami są nieprawdziwe, ale są "przypadki", które podlegają analizie.

Tusk: zwróciłem się do niemieckiego rządu w sprawie migrantów

Narracja, że Polska jest zalewana migrantami ze strony zachodniej, to jest nieprawda - oświadczył w poniedziałek premier Donald Tusk. Dodał jednak, że "są przypadki, które w tej chwili badamy szczegółowo". - Zwróciłem się do rządu niemieckiego z informacją, że każdy taki przypadek będzie badany, a konsekwencją tego będzie niewpuszczanie nikogo, którego papiery czy powód, dla którego miałby być przekazany stronie polskiej, jest wątpliwy - zapowiedział Tusk.