12-letnia Luise, która zaginęła w sobotę w niemieckim mieście Freudenberg, nie żyje - poinformowała lokalna policja. Według wstępnych ustaleń dziewczynka, która wracała do domu od koleżanki, została zamordowana.
Zaginięcie 12-letniej Luise zgłoszone zostało w sobotę wieczorem w Freudenbergu w zachodnich Niemczech. Dziewczynka po raz ostatni widziana była około godz. 17:30, gdy wyszła od koleżanki i ruszyła w drogę do domu. Gdy do niego nie dotarła, jej rodzice zgłosili sprawę na policję.
Jeszcze tego samego wieczoru rozpoczęła się szeroko zakrojoną akcja poszukiwawcza z wykorzystaniem m.in. śmigłowca, do miasta ściągnięte zostały także dodatkowe siły. Ciało dziewczynki znalezione zostało w niedzielę rano w lesie, w odległości ok. 5 kilometrów od jej domu. Wieczorem ciało zostało zidentyfikowane jako zaginiona Luise. - Wszyscy jesteśmy głęboko wstrząśnięci, myślami pozostajemy z rodziną i krewnymi (dziewczynki) - przekazała burmistrz Freudenbergu Nicole Reschke.
ZOBACZ TEŻ: Przeszło tysiąc ratowników z dwóch krajów poszukiwało ośmioletniej Julii. Dziewczynka została odnaleziona
12-latka ofiarą zabójstwa
W poniedziałek policja z Koblencji oraz prokuratura poinformowały, że według wstępnych ustaleń Luise padła ofiarą zabójstwa. Śledczy nie przekazali żadnych szczegółów na temat okoliczności zdarzenia, na poniedziałkowy wieczór zaplanowana była sekcja zwłok. "Obecnie nic nie wskazuje na napaść na tle seksualnym" - zaznaczono w oświadczeniu policji cytowanym przez niemieckie media. Trwa śledztwo, nie ma informacji, aby dotychczas ktokolwiek został zatrzymany w związku ze sprawą.
Szkoła, do której uczęszczała 12-latka, w poniedziałek była otwarta. Na miejscu pojawili się jednak dziecięcy psychologowie, aby zapewnić uczniom niezbędną pomoc. Na znak żałoby flagi w całym mieście zostały opuszczone do połowy masztów.
Źródło: Polizei NRW SI, Stern, Freudenberg Online
Źródło zdjęcia głównego: B.Dpunkt/Shutterstock