Rodzice 43 meksykańskich studentów, którzy zaginęli bez wieści ponad pół roku temu, wciąż mają nadzieję, że ich dzieci zostaną znalezione żywe. Ich wiara stoi w sprzeczności z ustaleniami śledczych, którzy stwierdzili, że słuchacze kolegium nauczycielskiego w Ayotzinapie zostali zamordowani, a ich ciała spalone. Bliscy nie przyjmują tego do wiadomości, a w geście rozpaczy zwrócili się o pomoc do domniemanego szefa jednego z karteli narkotykowych.