Nie żyje mężczyzna brutalnie pobity na ulicy

44-latek trafił do aresztu (zdjęcie ilustracyjne)
"W sytuacji, gdy poszkodowany zmarł, kwalifikacja czynu zmieni się"
Źródło: TVN24

Zmarł 47-latek, który 3 maja został brutalnie pobity na ulicy w Międzyzdrojach (Zachodniopomorskie). Informację potwierdziła szczecińska prokuratura.

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała za pośrednictwem platformy X, że 47-latek, który 3 maja został brutalnie pobity w Międzyzdrojach, zmarł 6 maja w szpitalu.

Najpierw popchnął, potem kopnął w tył głowy

Do zdarzenia doszło w sobotę (3 maja), w godzinach wieczornych, przy ul. Bohaterów Warszawy przed budynkiem "Bałtyk" w Międzyzdrojach. Około godziny 21.30 służby zostały powiadomione o nieprzytomnym mężczyźnie, leżącym przed budynkiem jednego z domów wypoczynkowych. Na miejsce przyjechała policja. Karetka pogotowia zabrała poszkodowanego do szpitala. Był w stanie krytycznym.

Jak poinformował portal ikamien.pl, powołując się na relacje świadków, chwilę wcześniej mężczyzna opuścił jeden z okolicznych beach barów. Za nim wyszła grupa młodych mężczyzn. Na ulicy Bohaterów Warszawy doszło do kłótni i rękoczynów. Jeden z mężczyzn miał najpierw popchnąć 47-latka, który upadł na jezdnię. Gdy próbował wstać, został uderzony pięścią w twarz i ponownie padł na ziemię. Napastnik kopnął go wtedy w tył głowy, a zaatakowany mężczyzna stracił przytomność.

Kilka osób z tłumu próbowało bezskutecznie interweniować, by zatrzymać agresorów. Po ataku sprawca uciekł, a reszta jego grupy również oddaliła się z miejsca zdarzenia.

22-latek został szybko zatrzymany. Prokuratur Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie przekazała, że mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - Przyznał się do zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśniania, ale szczegóły tych wyjaśnień nie zostaną ujawnione z uwagi na trwające śledztwo - wyjaśniła. 22-latkowi grozi do 20 lat więzienie. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące

Konrad Kujawa, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie poinformował, że z uwagi na śmierć poszkodowanego, kwalifikacja czynu może się zmienić.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: