Koszaliński policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał kierowcę, który będąc pod wpływem alkoholu chciał odjechać z parkingu. Badanie alkomatem wykazało, że 34-latek miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości.
Do zdarzenia doszło 4 czerwca w godzinach wieczornych na parkingu przy ulicy Szczecińskiej w Koszalinie. Z relacji świadka wynika, że 34-letni mężczyzna przyjechał samochodem marki Volkswagen i chciał kupić alkohol w pobliskim sklepie. Jednak został wyproszony z niego przez pracownika ochrony ze względu na swoje zachowanie.
"Całą sytuację obserwował robiący w tym czasie zakupy kryminalny z II koszalińskiego komisariatu. Funkcjonariusz, widząc, że 34-latek jest nietrzeźwy i odjeżdża z parkingu samochodem, natychmiast zareagował i zatrzymał kierującego" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Grożą mu trzy lata więzienia
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zbadali kierowcę alkomatem. Badanie wykazało, że miał on prawie dwa promile alkoholu w organizmie. 34-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności, konfiskata auta oraz wysoka kara finansowa.
Źródło: tvn24.pl, KMP Koszalin
Źródło zdjęcia głównego: KMP Koszalin/A.Wójcik