Łoś spacerował w piątkowy poranek po trasie S11 w okolicy Koszalina. Zwierzę początkowo nie było zbyt chętne do współpracy z policjantami. Dopiero po jakimś czasie udało się je odprowadzić w kierunku lasu.
Koszalińscy policjanci otrzymali w piątek rano zgłoszenie o tym, że po trasie S11 spaceruje łoś.
Czytaj też: "Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"
"Po przybyciu, ku ich zaskoczeniu, okazało się, że zwierzę nie było zestresowane ani zaniepokojone. Łoś spokojnie spacerował poboczem, ignorując przejeżdżające samochody" - przekazała Komenda Miejska Policji w Koszalinie.
W końcu zszedł z trasy
Mundurowi zabezpieczyli teren, próbując nakłonić łosia do zejścia z trasy. Dopiero po jakimś czasie, zwierzę namyśliło się i postanowiło skierować się w stronę lasu.
"To nie pierwszy przypadek, gdy dzikie zwierzęta pojawiają się na drogach ekspresowych czy autostradach. W okresie jesiennym, gdy migracje zwierząt są bardziej intensywne, podobne sytuacje zdarzają się częściej. Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w rejonach leśnych, gdzie zwierzęta mogą niespodziewanie pojawić się na drodze" - poinformowała koszalińska policja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Koszalinie