"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

Zderzenie z łosiem przy S7
Zderzenie z łosiem przy S7, Szczaki (Mazowieckie)
Źródło: Wojtek/Kontakt24
- Całe zdarzenie było totalnym zaskoczeniem. Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem. Dopiero później, jak zobaczyłem nagranie, zorientowałem się, co się właściwie wydarzyło - mówi nasz czytelnik.

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie od naszego czytelnika, który w czwartek wieczorem zderzył się z łosiem przed wsią Szczaki.

"Totalne zaskoczenie"

- Całe zdarzenie było totalnym zaskoczeniem. Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem. Dopiero później, jak zobaczyłem nagranie, zorientowałem się, co się właściwie wydarzyło. Tutaj należą się podziękowania mieszkańcom wsi Szczaki, którzy wykazali się dużym wsparciem i chęcią pomocy. Łoś oddalił się w nieznanym kierunku, prawdopodobnie nic mu się nie stało. Szukaliśmy go, lecz bezskutecznie. Jeden z mieszkańców twierdzi, że wcześniej szła cała rodzina, czwórka łosi, ale tego nie widziałem - skomentował w rozmowie z Kontaktem 24. - Bardzo często jeżdżę tą drogą, jednak łosia widziałem po raz pierwszy. Nagranie przesyłam ku przestrodze dla innych kierowców - dodał.

Czytaj także: