W jednym z mieszkań w Gryficach (woj. zachodniopomorskie) znaleziono ciało kobiety z licznymi ranami kłutymi i ciętymi. W sprawie zatrzymano 67-latka, który usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
7 lutego policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gryficach otrzymali telefoniczne zgłoszenie o znalezieniu martwej 64-letniej kobiety w jednym z mieszkań przy ulicy Dąbskiego. Na miejscu funkcjonariusze, pod nadzorem prokuratora, przeprowadzili oględziny miejsca i zwłok.
"Na ciele denatki ujawniono liczne rany kłute oraz cięte. Ciało zmarłej kobiety zabezpieczono, w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. Na miejscu zabezpieczono również szereg śladów kryminalistycznych oraz narzędzie przestępstwa" - czytamy w komunikacie prokuratury.
CZYTAJ TEŻ: Ugodził żonę nożem. Uciekła z czwórką dzieci przez okno
Zarzuty i areszt
W sprawie zatrzymano 67-latka. W Prokuraturze Rejonowej w Gryficach usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Decyzją sądu rejonowego, podejrzany został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.
"Materiał dowodowy wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się zarzuconego mu przestępstwa. Nadto istnieje realna obawa jego ukrycia się bądź ucieczki przed grożącą mu surową karą pozbawienia wolności" - argumentuje decyzję o wniosku prokuratura.
Grozi mu kara więzienie nie krótsza niż 10 lat lub dożywocie.
Autorka/Autor: MR /jas
Źródło: tvn24.pl, gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock