Policjanci z Barlinka (woj. zachodniopomorskie) zatrzymali do kontroli rowerzystkę, która nie potrafiła utrzymać prostego toru jazdy. Kobieta była pijana, więc dostała mandat. Nie spodobało jej się to, więc zaczęła wyzywać funkcjonariuszy i być wobec nich agresywna. Teraz będzie odpowiadać przed sądem.
Barlineccy policjanci w trakcie patrolowania miasta zauważyli rowerzystkę, która jechała wężykiem. Podczas kontroli wyszło na jaw, że kobieta jest pijana. Miała prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze nałożyli na nią mandat karny w wysokości 2,5 tysiąca złotych oraz zakazali dalszej jazdy.
"Po chwili do kobiety dotarło, że za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie musiała słono zapłacić. Ten fakt spowodował, że zaczęła zachowywać się agresywnie wobec interweniujących policjantów. Kobieta była wulgarna i nie wykonywała poleceń policjantów" - czytamy w komunikacie.
Dodatkowo w trakcie zatrzymania kopała mundurowych.
CZYTAJ TEŻ: Po kłótni śmiertelnie potrąciła swojego chłopaka. Sąd złagodził karę
Rowerzystka została doprowadzona do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszała prokuratorskie zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych.
30-latce grozi do trzech lat więzienia.
Autorka/Autor: MR/tok
Źródło: tvn24.pl, KPP Myślibórz
Źródło zdjęcia głównego: TVN24