Mieszkańcy Izraela poświęcają na korzystanie z portali społecznościowych średnio 11,1 godzin miesięcznie. To rekord świata. Za nimi znajdują się Argentyńczycy, a po nich Turcy.
Według danych pochodzących z niedawnej konferencji Web 2,0, która odbyła się w San Francisco - Argentyńczycy spędzają miesięcznie niecałe jedenaście godzin w sieciach społecznościowych, a na trzecim miejscu są Turcy (10,3 godzin).
Polaków nie ma
Amerykanie pozostali daleko w tyle - także za Rosjanami, Kanadyjczykami czy Meksykanami - na internetowe kontakty ze znajomymi poświęcają niecałe siedem godzin miesięcznie. Polaków nie odnotowano w zestawieniu najbardziej aktywnych uczestników internetowych społeczności.
Według ekspertów od internetowej socjologii, na czele listy znaleźli się mieszkańcy stosunkowo niewielkich liczebnie krajów, w których jest spory odsetek ludzi młodych. Oczywiście, przy założeniu, że nie ma w tych państwach dotkliwych niedociągnięć w rozwoju internetu i gospodarczego zacofania.
"Żyjemy na Facebooku"
Dane pochodzą z sierpnia. W październiku Izrael może pobić własny rekord, bo w tym miesiącu wielu Izraelczyków spędziło na internetowym surfowaniu znacznie więcej czasu niż zwykle.
Ze względu na ostrzał rakietowy z palestyńskiej Strefy Gazy milion ludzi (ponad jedna ósma obywateli Izraela) mieszkających w promieniu 40 kilometrów od granicy ze Strefą Gazy niemal nie ruszała się z domów, by być jak najbliżej schronów.
Dzieci nie chodziły do szkół. "Żyjemy na Facebooku" - żartowali Izraelczycy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook