Setki zwolenników odsuniętej od władzy prezydent Brazylii Dilmy Rousseff starły się w środę w nocy z policją na ulicach Sao Paulo.
Senat Brazylii przegłosował w środę impeachment zawieszonej w obowiązkach prezydent Dilmy Rousseff, oskarżonej o ukrywanie złego stanu finansów państwa.
Proces impeachmentu paraliżował brazylijską politykę od dziewięciu miesięcy i głęboko podzielił opinię publiczną.
W środę po południu na ulice największego brazylijskiego miasta, Sao Paulo, wyszli demonstranci, którzy sprzeciwiali się odwołaniu z urzędu prezydent. Z początku spokojna demonstracja zamieniła się w zamieszki po tym, jak nowy prezydent Michel Temer wygłosił orędzie do narodu.
Brazylijczycy zareagowali złością, wybijając okna w biurach w biznesowej dzielnicy oraz bankach. Zniszczony został także policyjny radiowóz, który grupa zamaskowanych osób obrzuciła kamieniami, wybijając okno. Potem próbowała go przewrócić na bok.
Przeciwko demonstrantom skierowano policję, która użyła granatów hukowych i gazu łzawiącego. Na razie nie ma informacji o ewentualnych rannych.
Autor: pk\mtom / Źródło: APTN