Znad głowy włoskiego premiera Silvio Berlusconiego zniknęły nagie piersi. Fresk przestawiający ponętną kobietę stanowił do tej pory tło dla wystąpień szefa włoskiego rządu. Obnażone ciało zniknęło, by nie drażnić śledzących konferencje rządu obywateli - mówią współpracownicy Berlusconiego.
Specjaliści od wizerunku Silvio Berlusconiego, którzy odpowiadają za całą sprawę zapewniają, że nie ma mowy o żadnej cenzurze. Wszystko w interesie obywateli - gwarantują PR-owcy szefa włoskiego rządu.
Berlusconi wybrał nagą kobietę
Gołe piersi w sali konferencyjnej pojawiły za sprawą samego premiera, który po powrocie do władzy osobiście wybrał tło dla swoich występów. W maju nad głową Berlusconiego zawisło dzieło Giambattisty Tiepolo pod tytułem „Prawda zdemaskowana przez czas". Półnaga, trzymająca w prawej dłoni lustro, a w lewej krąg słoneczny kobieta jest alegorią prawdy.
Wybór ten wywołał masę drwin. Ironizowano, że od teraz podczas swoich konferencji prasowych włoski premier będzie mówić wyłącznie prawdę. Pojawiły się też opinie, że obraz jest zbyt wyzywający, nawet jak na początek XXI w.
To już było
Sytuacja w Palazzo Chigi - siedzibie włoskiego rządu ma głośny precedens. Po Soborze Trydenckim przykryto nagość większości postaci słynnego Sądu Ostatecznego Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie.
Źródło: IAR