W szpitalu w Strasburgu zmarł w piątek 29-letni włoski dziennikarz Antonio Megalizzi, który został ciężko ranny we wtorkowym zamachu terrorystycznym w pobliżu bożonarodzeniowego jarmarku w stolicy Alzacji - podała włoska agencja Ansa.To czwarta śmiertelna ofiara zamachu.
W wyniku wtorkowego ataku terrorysty, 29-letniego Cherifa Chekatta, kilkanaście osób zostało rannych, w tym polski obywatel. Jeden z rannych jest w stanie śmierci mózgowej.
Stan Antonia Megalizziego, młodego radiowca z Trydentu na północy Włoch, był po strzelaninie krytyczny. Mężczyzna został trafiony przez zamachowca w głowę, a lekarze stwierdzili, że jego stan i umiejscowienie kuli uniemożliwiają operację. Był w nieodwracalnej śpiączce.
Stan najwyższego zagrożenia
W czwartek wieczorem napastnik został zabity przez policję. W związku z atakiem zatrzymano do tej pory siedem osób. Śledztwo w sprawie zamachu w Strasburgu prowadzi wydział antyterrorystyczny prokuratury w Paryżu. Po ataku władze Francji do najwyższego podniosły poziom zagrożenia. Premier Francji Edouard Philippe obiecał, że dodatkowo 1800 żołnierzy będzie patrolowało jarmarki świąteczne w całym kraju.
W piątek w warunkach wzmocnionych środków bezpieczeństwa ponownie otwarto bożonarodzeniowy jarmark w Starsburgu.
Dżihadyści biorą odpowiedzialność
Do ataku przyznała się tak zwane Państwo Islamskie (IS). Z oświadczenia dżihadystów wynika, że zlikwidowany przez francuską policję terrorysta był jednym z ich bojowników. Miał on przeprowadzić "tę operację w odpowiedzi na apel przywódców IS, by uderzać w cele zlokalizowane na terytorium państw zaangażowanych po stronie międzynarodowej koalicji w walce z IS w Iraku oraz w Syrii". Minister spraw wewnętrznych Francji Christophe Castaner oświadczył w piątek, że przyznanie się do zamachu przez IS jest "całkowicie koniunkturalne". - Nic nie wskazuje na to, że (Chekatt) był częścią siatki IS, nic nie sugeruje, że był przez nią chroniony, ale dochodzenie jeszcze się nie zakończyło - powiedział Castaner w radiu Europie 1.
Autor: momo//rzw / Źródło: PAP