Muammar Kaddafi będzie próbował spieniężyć część rezerw złota Libii, żeby zapłacić za swoje bezpieczeństwo i skłócić libijskie plemiona - twierdzi był szef banku centralnego Libii Farhat Bengdara.
Bengdara, który przeszedł na stronę powstania, powiedział włoskiej gazecie "Corriere della Sera", że pewien bliski współpracownik Kaddafiego oferował 25 ton złota jego (Bengdary - red.) przyjacielowi "całkiem niedawno".
- Mój przyjaciel opowiedział mi o tym, a ja zasugerowałem mu, żeby odmówił. Natychmiast odrzucił ofertę - mówi Bengdara. I dodaje, że osoba, o której mówi, nie jest Libijczykiem.
Ile złota ma Kaddafi?
Z relacji byłego szefa banku centralnego wynika, że w Trypolisie było złoto warte 10 mld dol. i Kaddafi mógł jego część zabrać. Bengdara jest przekonany, że Kaddafi zbiegł z Trypolisu i może kierować się w stronę granicy z Algierią. - Teraz szuka możliwości opłacenia i skorumpowania niektórych plemion i formacji milicyjnych, żeby zyskać ochronę i nadal wprowadzać chaos w kraju - mówi Bengdara.
Bengdara, który obecnie jest dyrektorem w banku UniCredit, powiedział, że Libia potrzebuje 5-7 mld dol. pożyczki na odbudowę systemu bankowego i uregulowanie należności za import.
- Nie chcemy darów. Libia jest bogatym krajem. Państwo posiada faktycznie 168 mld dolarów. Ale są one zamrożone - przypomina Libijczyk. Obawia się, że przyjęcie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ odmrażającej te aktywa może zająć miesiące.
Źródło: Reuters