Zgasły światła Sydney

Aktualizacja:
Punktualnie o godzinie 20. zgasły światła opery w Sydney oraz Harbour Bridge. Blackout najsłynniejszego miasta Australii wywołały jednak, nie przerwy w dostawach prądu, a sami zarządcy tych miejsc obchodzący wraz z innymi mieszkańcami miasta "Godzinę dla Ziemi". (APTN)
Zgasły światła w SydneyAPTN / zdj. PAP/EPA

Punktualnie o godzinie 20. zgasły światła opery w Sydney oraz Harbour Bridge. Blackout najsłynniejszego miasta Australii wywołały jednak, nie przerwy w dostawach prądu, a sami zarządcy tych miejsc obchodzący wraz z innymi mieszkańcami miasta "Godzinę dla Ziemi".

Obok znaków rozpoznawczych Sydney, światła zgasły także w większości domów. "To małe zmiany wywołują wielkie zmiany" - powiedział agencji APTN jeden z mieszkańców. Wielu z nich swe zaangażowanie w ekologiczną akcję okazywało siędząc nad zatoką ze świecami w dłoniach.

Australia jest krajem, który jako jeden z pierwszych obchodzi "Godzinę dla Ziemi". Wcześniej światła zgasły na Nowej Zelandii i Fidżi, bo tam godzina 20. wybiła najwcześniej. Organizatorzy spodziewają się, że na całym świecie w akcji wezmą udział setki miast w ponad 35. krajach.

Chcą w ten sposób zwrócić uwagę mieszkańców naszej planety na potrzebę oszczędzania energii. Ich zdaniem, jest to szczególnie ważne w obliczu zmieniającego się na Ziemi klimatu.

 
Obok znaków rozpoznawczych miasta, światła zgasły także w większości domów miasta / zdj. PAP/EPA 

Sydney "Godzinę dla Ziemi" obchodziło już po raz drugi. W ubiegłym roku, w akcji wzięło udział około dwóch milionów ludzi i dwa tysiące przedsiębiorstw. Najbardziej wyczekiwane jest jednak, oczywiście zgaśnięcie świateł w najważniejszych punktach miasta - Operze i Harbour Bridge.

(W POLSCE ŚWIATŁA ZGASNĄ O 20)

Źródło: APTN

Źródło zdjęcia głównego: APTN / zdj. PAP/EPA