Przed milionami lat stanowiła fragment pralądu Gondwany. Jednak 85 milionów lat temu Zelandia oderwała się od południowego superkontynentu, by ostatecznie, w wyniku zmian tektonicznych, w większości zatonąć pod wodami Pacyfiku. Nowozelandzcy badacze opracowali nowe mapy, które mają pomóc w zbadaniu jej historii.
W poniedziałek nowozelandzki instytut badawczy GNS Science opublikował dwie mapy oraz interaktywną stronę internetową, na których przedstawiono kształt oceanicznego dna i strukturę tektoniczną Zelandii. Dzięki nim, jak pisze CNN, naukowcy mają szansę dowiedzieć się więcej o pochodzeniu ukrytego pod wodą kontynentu.
Według badaczy z GNS prześledzenie czynników, które uwzględniono na mapach, daje też możliwość wyjaśnienia ułożenia wulkanów i innych form geologicznych na największym wystającym ponad wody oceanu fragmencie kontynentu, Nowej Zelandii. - Stworzyliśmy te mapy, by oddać dokładny, kompletny i aktualny obraz geologiczny Nowej Zelandii i południowo-zachodniego regionu Pacyfiku, lepszy niż ten, którym dysponowaliśmy do tej pory - powiedział szef zespołu badawczego geolog dr Nick Mortimer.
Zbadano obszar dwukrotnie większy od Grenlandii
O tym, że pod wodami Pacyfiku w tym rejonie może ukrywać się dawny kontynent, mówiło się od lat. Zelandią nazwał go w 1995 roku amerykański geofizyk i oceanograf Bruce Luyendyk. (Tę samą nazwę nosi w języku polskim wyspa w Danii, na której znajduje się Kopenhaga - przyp. red.).
W ramach badań prowadzonych w ostatnich latach na obszarze obejmującym pięć milionów kilometrów kwadratowych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż wynosi powierzchnia Grenlandii, ustalono, że występujące tu formy geologiczne nie są jedynie wyspami kontynentalnymi i ich fragmentami, ale stanowią zwartą skorupę. Jest ona na tyle duża i wyodrębniona, że można określić ją mianem oddzielnego kontynentu.
Zelandia, fragment Gondwany
Przed milionami lat Zelandia była fragmentem Gondwany, superkontynentu, z którego wyodrębniły się między innymi Ameryka Południowa, Afryka, Indie, Australia, Antarktyda. A także Zelandia, która oderwała się od pralądu 85 milionów lat temu.
Po milionach lat dryfowania zmiany tektoniczne - te same, które doprowadziły do powstania tak zwanego pacyficznego pierścienia ognia, czyli najbardziej aktywnego wulkanicznie obszaru świata - spowodowały zatonięcie Zelandii – tłumaczy CNN, powołując się na amerykańską Narodową Fundację Nauki (National Science Foundation).
Obecnie 94 procent Zelandii spoczywa pod wodami Pacyfiku, jednak niektóre fragmenty nadal wystają ponad poziom oceanu. Jest to przede wszystkim Nowa Zelandia, ale także wiele okolicznych wysp. Najwyższym punktem jest leżąca w nowozelandzkich Alpach Południowych Góra Cooka (3724 metrów n.p.m.).
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: GNS Science