Skazanie niewinnego naukowca świadczy o braku szacunku władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich do życia ludzkiego - powiedziała Reutersowi Daniela Tejada, żona aresztowanego w Dubaju brytyjskiego naukowca. Matthew Hedges został skazany na dożywocie.
- Muszą zmienić wyrok i wypuścić mojego męża, areszt odebrał nam już pół roku - mówiła Tejada.
Matthew Hedges, doktorant studiów bliskowschodnich Uniwersytetu w Durham, został aresztowany 5 maja na lotnisku w Dubaju, gdy wracał do Wielkiej Brytanii z dwutygodniowego pobytu badawczego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Oskarżono go o szpiegostwo.
Skazany za szpiegostwo
Z aresztu został zwolniony za kaucją pod koniec października. W środę odbył się jego proces, który według rodziny trwał pięć minut, a na rozprawie nie było obrońcy Hedgesa. - Jestem w kompletnym szoku i nie wiem, co robić. Matt jest niewinny - powiedziała jego żona Daniela Tejada, która była na zamkniętej dla publiczności rozprawie.
- Stojąc przed sędzią, był bardzo przestraszony. Poprosiłam go, aby patrzył się na mnie, jeśli będzie zdenerwowany, próbował to kilkakrotnie zrobić, ale poinstruowano go, by zwracał się w stronę sędziego - relacjonowała.
Opowiadała też, że kiedy tłumacz przekazał mu informację o wyroku, jej mąż "zaczął się trząść".
- Brytyjski rząd powinien się ująć za Matthew, jednym z obywateli tego kraju - podkreśliła Tejeda.
- Skazanie niewinnego naukowca, który szanował Zjednoczone Emiraty Arabskie, świadczy o ich braku tolerancji i szacunku dla życia ludzkiego - komentowała.
Jak wyjaśniła miejscowa gazeta "The National", wyrok dożywotniego więzienia dla osób niebędących obywatelami ZEA oznacza w praktyce maksimum 25 lat więzienia, a następnie deportację.
Dziennik podał, że sąd nakazał także konfiskatę zebranych przez Hedgesa materiałów oraz posiadanych przez niego urządzeń elektronicznych.
Reakcja brytyjskiego rządu
Głębokie rozczarowanie wydanym wyrokiem wyrazili brytyjska premier Theresa May oraz minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt.
- Jesteśmy oczywiście głęboko rozczarowani i zmartwieni dzisiejszym wyrokiem. Poruszymy tę sprawę na najwyższym szczeblu w rozmowach z tamtejszymi władzami - oświadczyła szefowa rządu.
- Dzisiejszy wyrok nie jest tym, czego moglibyśmy się spodziewać ze strony przyjaciela i zaufanego partnera Zjednoczonego Królestwa i jest sprzeczny z zapowiedziami - powiedział Hunt.
Minister spraw zagranicznych rozmawiał o sprawie Hedgesa z następcą tronu Muhammadem ibn Zajedem oraz szefem dyplomacji Abd Allahem ibn Zajedem.
Hunt dodał, że sprawa będzie miała konsekwencje dla wzajemnych stosunków.
- Wyraźnie to powtarzałem, że rozwiązanie tej sprawy przez władze ZEA będzie miało reperkusje dla relacji między naszymi krajami, które muszą być zbudowane na zaufaniu. Ubolewam z powodu faktu, że doszliśmy do tego punktu i wzywam ZEA do rozpatrzenia jej ponownie - stwierdził Hunt.
Autor: ft//kg / Źródło: Reuters, PAP, BBC