Co najmniej dwie osoby zginęły, a 11 zostały uwięzionych w gruzach po tym, jak wieczorem runął wieżowiec w centrum Rio de Janeiro. 18-piętrowy budynek częściowo zawalił się po silnej eksplozji.
Wybuch był tak silny, że odczuli go mieszkańcy całej dzielnicy. Zawalił się budynek przy placu Cinelandia, niedaleko Teatru Narodowego, w historycznym centrum Rio.
- Zbiegłem po schodach, zaraz potem budynek runął - opowiadał na gorąco jeden z uratowanych.
Według wstępnych szacunków, w wypadku zginęły dwie osoby. Jedenaście miało zostać uwięzionych w gruzach wieżowca. Zdaniem jednego ze strażaków, uwięzieni to robotnicy, którzy tam pracowali. Pięciu z nich udało się wydostać.
Pozbawiony kontroli
Zdaniem brazylijskich mediów, budynek był stary, a inspekcja budowlana zaglądała tam bardzo rzadko.
Na miejsce udał się burmistrz Rio Eduardo Paes, aby nadzorować akcję ratowniczą. Przyczyn wybuchu jeszcze nie ustalono.
Źródło: Reuters