Siły specjalne niemieckiej policji zatrzymały dwóch mężczyzn podejrzanych o działalność terrorystyczną. Operację przeprowadzono na pokładzie samolotu mającego lecieć do Amsterdamu.
Maszyna linii KLM stała na lotnisku w Kolonii i szykowała się do startu, gdy tuż przed godz. 7 do akcji wkroczyli policjanci.
Według rzecznika policji akcja nie była spektakularna, chociaż początkowo media informowały o "szturmie" na samolot. Funkcjonariusze wyprowadzili w spokoju z maszyny dwóch pasażerów.
Pozostałych poproszono o opuszczenie maszyny oraz zidentyfikowanie swoich bagaży. Należący do podejrzanych bagaż zabrała policja.
Lot KL1804 z godzinnym opóźnieniem odleciał do Amsterdamu.
Chcieli zginąć na "świętej wojnie"
Zatrzymani to 23-letni Somalijczyk i urodzony w Somalii 24-letni obywatel Niemiec. Od miesięcy byli pod obserwacją i najprawdopodobniej chcieli zginąć jako bojownicy "świętej wojny".
W ich mieszkaniach znaleziono pożegnalne listy. Nie wiadomo, czy mężczyźni planowali np. wysadzenie samolotu, w którym zostali zatrzymani.
Według dziennika "Der Tagesspiegel" chcieli dostać się przez Amsterdam i Ugandę do Pakistanu. Przypuszczalnie zamierzali skontaktować się z organizacją Unia Islamskiego Dżihadu. Powiązane z nią komórki wykryto na terenie Niemiec.
Dwaj inni podejrzani poszukiwani
W czwartek Federalny Urząd Kryminalny (BKA) poinformował o poszukiwaniach dwóch innych podejrzanych o związki z organizacją ekstremistyczną Unia Islamskiego Dżihadu. Według informacji BKA obaj mają być w drodze z obozu na granicy afgańsko-pakistańskiej - przez Turcję i Bośnię - do Niemiec.
Jednym z nich jest 21-letni Niemiec, który przeszedł na islam, Eric Breininger, powiązany z tzw. grupą z Sauerlandu. Kilka miesięcy temu opublikował w internecie nagranie wideo, w którym groził przeprowadzeniem zamachu samobójczego.
Drugi poszukiwany to pochodzący z Libanu 23-letni Houssain al Malla. BKA poinformowało w piątek, że po opublikowaniu informacji o poszukiwaniu podejrzanych oraz ich zdjęć, ma już około 20 tropów.
Niemcy: nie ma zagrożenia
Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych oświadczyło, że - mimo zatrzymań - nie ma informacji o konkretnym zagrożeniu zamachem terrorystycznym przeciwko celom niemieckim.
- Niemcy znajdują się w optyce sieci terrorystycznych. Nie ma jednak wskazówek, jakoby przygotowywano atak - powiedziała w Berlinie rzeczniczka resortu spraw wewnętrznych.
Źródło: FAZ, PAP