Ukraina zarządza Zaporoską Elektrownią Atomową - poinformował doradca szefa MSW Ukrainy Wadym Denysenko. Teren obiektu wciąż kontrolowany jest przez Rosjan. Do walk na terenie elektrowni doszło w nocy z czwartku na piątek.
Zaporoska Elektrownia Atomowa została w nocy z czwartku na piątek ostrzelana przez Rosjan. Po ciężkich starciach została przez nich zajęta. Deputowany Dawyd Arachamia oznajmił, że elektrownię zajęli "kadyrowcy", czyli żołnierze czeczeńscy. Wcześniej na terenie przylegającym bezpośrednio do kompleksu doszło do pożaru. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła, że żaden reaktor w elektrowni nie został uszkodzony. W pożarze zostali ranni dwaj członkowie personelu elektrowni.
Konkret24: Dezinformacja po atakach na elektrownie atomowe. Wyjaśniamy, dlaczego nie należy pić płynu Lugola
Sytuacja "dynamicznie się zmienia"
Cytowany w piątek późnym wieczorem przez Suspilne doradca szefa resortu spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko poinformował, że zarządzanie elektrownią atomową w Enerhodarze w obwodzie zaporoskim jest "w ukraińskich rękach". Dodał, że teren obiektu kontrolowany jest przez Rosjan.
Denysenko zaznaczył, że sytuacja w Enerhodarze "dynamicznie się zmienia".
Nagranie z pomieszczenia kontrolnego elektrowni umieściła na swoim Twitterze Hanna Liubakova, białoruska dziennikarka i stypendystka amerykańskiego think tanku Atlantic Council. "Panel kontrolny elektrowni atomowej w Zaporożu podczas wczorajszego ataku sił rosyjskich" - opisała.
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już dziesiątą dobę. Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. Kolejna doba
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: PAP, tvn24.pl