"11 września 2001 Ameryka została zaatakowana przez terrorystów. Ten dzień na zawsze zmienił nasz naród. Nigdy nie zapomnimy tych, którzy odeszli. Niech Bóg ma w swojej opiece ich rodziny, a także tych, którzy pierwsi pojawili się w miejscach ataków i ocalili życie tak wielu" - napisała ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher w środę na Twitterze.
Porwane samoloty
Najpierw, o godz. 8.46 (godz. 14.46 w Polsce) boeing 767 uderzył w północną wieżę World Trade Center. Na jego pokładzie były wraz z porywaczami 92 osoby. Po siedemnastu minutach w południową wieżę trafił drugi boeing 767, którym leciało 65 osób.
O godz. 9.43 w Waszyngtonie na Pentagon spadł boeing 757 z 64 osobami na pokładzie.
Pół godziny później na polach pod Pittsburghiem w okolicach Shanksville w Pensylwanii roztrzaskała się kolejna taka maszyna. Zginęły 44 osoby, w tym czwórka terrorystów. Na chwilę przed katastrofą na pokładzie wybuchła walka między porywaczami a pasażerami próbującymi odbić samolot. Prawdopodobnie tylko dzięki ich odwadze ocalał Biały Dom albo Kapitol - któryś z tych waszyngtońskich gmachów miał być czwartym celem zamachów.
Ewakuacja gmachów publicznych
Prezydenta Busha poinformowano o tragedii podczas wizyty w jednej ze szkół na Florydzie. - Najwyraźniej chodzi o zamach terrorystyczny - oświadczył dwa kwadranse po tym, gdy w WTC uderzył pierwszy samolot.
Gdy telewidzowie z przerażeniem oglądali relację na żywo z miejsc tragedii, władze szybko podjęły działania. Zamknęły przestrzeń powietrzną nad USA i wszystkie porty lotnicze. W Waszyngtonie i Nowym Jorku, a także w innych amerykańskich miastach zarządzono ewakuację ludzi z gmachów publicznych.
Jednym z ewakuowanych gmachów był Biały Dom. Żonę i córkę prezydenta - jak zapewniały władze - przewieziono w "bezpieczne" i trzymane w tajemnicy miejsce. Wiceprezydent Dick Cheney przeniósł się do schronu.
Prezydent Bush podróżował wtedy nad Stanami Zjednoczonymi samolotem Air Force One wyposażonym w doskonałe środki łączności i dowodzenia. Z Florydy poleciał do bazy wojskowej w Luizjanie, a potem do Nebraski. Dopiero wieczorem wrócił do Białego Domu.
Odnalezione w 2019 roku zdjęcia ruin World Trade Center
Tragiczny bilans
Liczba ofiar zamachów na WTC - łącznie z tymi, którzy zmarli później w wyniku chorób i obrażeń - jest oficjalnie szacowana na 2753. Zwłok niektórych ofiar nie udało się odnaleźć, więc 26 osób uważa się za zaginione.
Łącznie w zamachach z 11 września zginęło blisko trzy tysiące osób, prawie sześć tysięcy zostało w nich ranne.
Pod wieczór w miastach amerykańskich, a także w wielu krajach w pobliżu amerykańskich ambasad poruszeni tragedią ludzie spontanicznie zapalali świeczki i składali kwiaty w hołdzie ofiarom zamachów. W Nowym Jorku czuć było swąd spalonych szczątków WTC. Obłok popiołów i dymu, unoszący się nad miastem, widać było z odległości 50 kilometrów.
Po zamachach USA ogłosiły walkę z terroryzmem. Kilka miesięcy później Stany Zjednoczone rozpoczęły wojnę w Afganistanie, gdzie ukrywał się Saudyjczyk Osama bin Laden, stojący na czele Al-Kaidy, którą obarczono winą za ataki.
"Strefa Zero" po atakach na World Trade Center
Plac budowy w Strefie Zero
Stefę Zero wypełniają w większości olbrzymie wieżowce ze szkła nowoczesnego kompleksu WTC wzniesionego w miejsce zburzonych gmachów. Jednym z jego projektantów jest urodzony w Łodzi architekt Daniel Libeskind.
Najwyższy jest 105-kondygnacyjny, mierzący 541 m One World Trade Center. Wraz z iglicą liczy 1776 stóp, co ma przypominać rok podpisania Deklaracji Niepodległości. Na wieżowiec zużyto 45 tys. ton stali konstrukcyjnej i ponad 200 tys. metrów sześciennych betonu. Na szczycie znajduje się One World Observatory. Wjeżdża się tam windą w ciągu zaledwie 47 sekund.
Swoją niezwykłą formą przyciąga budynek projektu Hiszpana Santiago Calatravy "Oculus", wzniesiony za 4 mld dolarów. Znacznie niższa niż sąsiednie drapacze chmur budowla ma przypominać skrzydła wznoszącego się do lotu gołębia. Mieści dworzec metra i kolejki PATH, eleganckie sklepy i restauracje. Zbudowany jest ze sprowadzonego z Włoch marmuru oraz ze stali i szkła.
O tym, że Strefa Zero jest wciąż w budowie przypominają dwa ogromne żurawie na zamkniętej ogrodzeniem części placu. Powstanie tam gmach, który pomieści salę amfiteatralną itp.
Uroczystości rocznicowe organizowane są głównie dla ocalałych z tragedii oraz rodzin blisko trzech tysięcy ofiar. Są oni m.in. zapraszani do Muzeum 9/11, zamkniętego w tym czasie dla zwiedzających. Politycy nie wygłaszają przemówień.
One World Trade Center
Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP, TVN24