Belgijska prokuratura poinformowała w niedzielę o postawieniu zarzutów drugiemu podejrzanemu, zatrzymanemu w Brukseli w śledztwie w sprawie planowanego zamachu we Francji. Atak w Paryżu - jak podały w czwartek francuskie władze - został udaremniony na ostatnim etapie. W niedzielę policja przeprowadziła 13 kolejnych obław i przesłuchała kolejnych podejrzanych.
Mężczyzna, przedstawiany przez belgijską agencję Belga jako Abderamane A., został postrzelony przez policję i zatrzymany w piątek w obławie w brukselskiej dzielnicy Schaerbeek. W sobotę informowano o przedłużeniu aresztu o 24 godziny. Postawiono mu zarzut "uczestnictwa w działalności ugrupowania terrorystycznego".
Przygotowania do ataku
Także w sobotę belgijska prokuratura powiadomiła, że w związku z operacją antyterrorystyczną we Francji postawiła zarzuty innemu podejrzanemu, Rabahowi N. Operacja nie miała związku z wtorkowymi zamachami w Brukseli, w których zginęło ponad 30 osób, w tym trzech terrorystów.
Według prokuratury w Brukseli w niedzielę, 27 marca,policja przeprowadziła 13 kolejnych akcji i obław, zatrzymała i przesłuchała dziewięć osób. Pięć z nich zostało zwolnionych.
Udaremniony zamach
W czwartek francuskie władze podały, że udaremniły zamach, do którego przygotowania były "na zaawansowanym etapie" i aresztowały 34-letniego Francuza Redę Kriketa. Po jego zatrzymaniu w mieszkaniu na paryskim przedmieściu Argenteuil znaleziono broń i materiały wybuchowe.
W ubiegłym roku Kriket został skazany zaocznie w Belgii w procesie, w którym głównym oskarżonym był Belg Abdelhamid Abaaoud, członek Państwa Islamskiego, uważany za jednego z organizatorów zamachów w Paryżu z 13 listopada 2015 roku.
W skoordynowanych atakach zginęło wówczas 130 osób.
Autor: asz / Źródło: PAP, Reuters