W marcu rozpocznie się czwarta próba odnalezienia wraku samolotu linii Air France, który w czerwcu 2009 roku runął do Atlantyku. Na pokładzie maszyny znajdowało się 228 osób.
Jak poinformowały francuskie władze, rozpoczęcie poszukiwań zaplanowano na 20 marca.
Kilka miesięcy
Będzie to - jak poinformowano - "systematyczna eksploracja strefy około 10 tys. kilometrów kwadratowych". W poszukiwaniach udział weźmie m.in. niemiecka łódź podwodna. Prace mogą potrwać aż do lipca - poinformowało w oświadczeniu Francuskie Biuro Śledztw i Analiz (BEA). Za poszukiwania zapłacą na spółkę Airbus SAS i Air France. Szacuje się, że koszt prac wyniesie 10 milionów euro.
Wcześniejsze poszukiwania czarnych skrzynek w maju minionego roku nie przyniosły żadnego rezultatu.
Przyczyna nieznana
Do katastrofy Airbus A330 linii Air France doszło 1 czerwca 2009 roku. Samolot był w drodze z Rio de Janeiro do Paryża, kiedy nagle runął do Atlantyku. Na pokładzie maszyny znajdowało się 228 osób. Większość pasażerów stanowili Francuzi, Brazylijczycy i Niemcy.
Jak do tej pory śledczy nie ustalili co spowodowało tę jedną z największych katastrof lotniczych w historii Francji.
Źródło: cnn.com, france24.com
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24