- Amerykański dziennikarz Austin Tice zaginął w 2012 roku w Syrii.
- Redaktorzy BBC dotarli do informacji, które rzucają światło na tę sprawę. Odkryto, że Tice był przetrzymywany przez reżim Baszara al-Asada.
- Były dowódca syryjski miał powiedzieć, że Tice został stracony po wydanym na niego nakazie egzekucji.
Amerykański dziennikarz Austin Tice zaginął w Syrii w sierpniu 2012 roku, zaledwie kilka dni po swoich 31. urodzinach. Ostatni raz widziano go w okolicach Damaszku. Po służbie w piechocie morskiej i studiach na Uniwersytecie Georgetown wyjechał do Syrii, aby relacjonować wojnę domową, która trawiła ten kraj od 2011 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Amerykański dziennikarz zaginął w Syrii ponad dekadę temu. Są pewni, że żyje
Śledztwo BBC
Rząd USA wielokrotnie informował o tym, że Tice jest w rękach reżimu Asada, ale syryjskie władze temu zaprzeczały. Dokumenty, do których dotarli dziennikarze BBC, potwierdzają, że Tice był przetrzymywany i przesłuchiwany przez syryjskie służby. Wiarygodność tych akt została zweryfikowana we współpracy z byłymi członkami służb reżimu Asada i władzami USA.
BBC ustaliło, że Tice został aresztowany przez paramilitarne, proasadowskie ugrupowanie Narodowe Siły Obronne (NDF) w okolicach przedmieść Damaszku, Daraja. Syryjski urzędnik potwierdził, że był tam przetrzymywany przynajmniej do lutego 2023 roku.
Amerykanin na przełomie 2012 i 2013 podjął próbę ucieczki i zdołał wydostać się z celi, jednak został ponowie ujęty. Z dokumentów wynika, że w niewoli nabawił się problemów z żołądkiem i był leczony co najmniej dwa razy. Potwierdzają to badania krwi.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Doniesienia generała
Zdaniem generała Bassama Al Hassana, który jest byłym dowódcą Gwardii Republikańskiej, byłym szefem sztabu Sił Obrony Nardowej (NDF) i należał do wewnętrznego kręgu Asada, obalony prezydent nakazał egzekucję Tice'a.
Al Hassan podlega sankcjom Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej, Kanady oraz USA. Według informacji BBC, do których stacja dotarła przygotowując podcast na temat amerykańskiego dziennikarza, Al Hassan spotkał się z amerykańskimi funkcjonariuszami organów ścigania co najmniej trzy razy w Libanie. Źródła twierdzą, że co najmniej jedno z tych spotkań odbyło się w kompleksie ambasady USA.
Podczas właśnie tych rozmów generał miał powiedzieć śledczym z FBI i CIA, że obalony prezydent Asad nakazał egzekucję Tice'a. Al Hassan twierdził, że początkowo próbował odwieść prezydenta Asada od zabicia dziennikarza, jednak ostatecznie wydał on rozkaz i został on wykonany. Al Hassan miał również wskazać możliwe lokalizacje ciała dziennikarza.
Źródła zaznajomione ze śledztwem FBI podały, że trwają prace nad potwierdzeniem prawdziwości twierdzeń Al Hassana i że planowane jest przeszukanie miejsc, w których mogło znajdować się ciało Tice'a.
Zachodnie źródła wywiadowcze zaznajomione ze szczegółami twierdzeń Al Hassana podchodzą do nich sceptycznie.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Obalenie Asada
W 2024 roku Asad został obalony przez koalicję rebeliantów kierowaną przez islamistyczne ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), która jesienią 2024 roku przeprowadziła błyskawiczną ofensywę i zajęła Damaszek. Asad uciekł do Rosji, w której uzyskał azyl.
>> "Wy tego samolotu nie widzieliście". Tak uciekał obalony dyktator
Wówczas ówczesny prezydent USA Joe Biden poinformował, że z dobrych źródeł wie, że Tice wciąż żyje, jednak mimo opróżnienia więzień, w których byli przetrzymywani przeciwnicy reżimu, nadal go nie odnaleziono.
Konflikt w Syrii, który relacjonował Tice, rozpoczął się na fali szerszych antyrządowych wystąpień w całym regionie, znanych jako arabska wiosna. Początkowo pokojowe protesty w Syrii były brutalnie tłumione przez siły Asada. Powstało kilka ugrupowań rebelianckich, w kraju latami toczyły się intensywne walki, w które zaangażowały się też inne państwa.
Autorka/Autor: mart/akw
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters