"Z Unii wyjeżdża tylko jedna na pięć osób". Komisja Europejska proponuje wspólny system

Źródło:
PAP
Migranci wracają z ośrodka w Albanii do Włoch
Migranci wracają z ośrodka w Albanii do Włoch Reuters
wideo 2/4
Migranci wracają z ośrodka w Albanii do Włoch Reuters

Komisja Europejska przedstawiła wspólny europejski system odsyłania migrantów, którzy przebywają nielegalnie na terytorium Unii Europejskiej. Zapowiedziano również współpracę z państwami trzecimi w zakresie polityki readmisji.

Na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowych, unijnych zasad powrotów migrantów. Chodzi o stworzenie wspólnego dla wszystkich państw członkowskich systemu odsyłania migrantów, którzy nie posiadają prawa pobytu na terytorium Unii Europejskiej.

Nowe rozporządzenie ma uzupełnić pakt migracyjny, który wejdzie w życie w połowie 2026 roku. Zgodnie z nim wnioski o azyl mają być rozpatrywane szybciej i skuteczniej, ale żeby cały system mógł działać sprawnie, należało wprowadzić także zasady umożliwiające odsyłanie migrantów w sytuacji, kiedy decyzja azylowa będzie odmowna. - Nowe rozporządzenie wypełni tę lukę - zapewnił komisarz Brunner.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Propozycja europejskiego systemu odsyłania migrantów

Wiceszefowa Komisji Europejskiej i komisarz ds. cyfryzacji, bezpieczeństwa i demokracji Henna Virkkunen podczas konferencji prasowej zauważyła, że dzisiaj w Unii Europejskiej obowiązuje 27 różnych systemów odsyłania, co prowadzi do fragmentacji systemu i czego konsekwencją jest to, że tylko 20 procent nakazów powrotów jest faktycznie realizowane.

- Z Unii wyjeżdża tylko jedna na pięć osób, które otrzymały nakaz - doprecyzowała polityczka. Według niej często migranci zwyczajnie ignorują decyzję o powrocie lub przenoszą się do innego państwa Unii.

Nowe regulacje mają to zmienić, w tym wprowadzić między innymi europejski nakaz powrotu, który będzie uznawany przez wszystkie 27 państw członkowskich. W praktyce nakaz opuszczenia UE wydany przez jedno państwo członkowskie będzie mógł być realizowany przez inne państwo UE bez konieczności rozpoczynania nowego procesu.

Kontrola na granicy polsko-niemieckiej Słubice-FrankfurtDPA

Przepisy wprowadzą także jasne zasady dotyczące przymusowego powrotu. Ten będzie obowiązkowy, a jeśli osoba nielegalnie przebywająca w Unii Europejskiej nie będzie chciała współpracować, ucieknie do innego państwa członkowskiego, nie opuści Unii dobrowolnie w wyznaczonym terminie lub będzie stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa, państwa członkowskie będą mogły zastosować wobec niej środki przymusu.

Mowa tu na przykład o konfiskacie dokumentów podróży, odmowie wydawania zasiłków czy nakazie regularnego składania sprawozdań właściwym organom państwa członkowskiego.

- Zmieniamy zasady gry. Zaczynamy robić porządki we własnym domu - powiedział komisarz Brunner.

"Osoby te otrzymają silne gwarancje przestrzegania ich praw"

Przepisy zakładają także możliwość umieszczenia osób, które otrzymały nakaz opuszczenia Unii Europejskiej w tzw. hubach powrotowych, gdzie te będą mogły przebywać nawet 24 miesiące (dzisiaj okres pobytu w centrach powrotowych trwa 18 miesięcy); w przypadku osób, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa, ograniczenia będą surowsze, a okres zatrzymania może wynieść powyżej dwóch lat - tu decyzję podejmie sąd.

Jak poinformowała we wtorek Komisja, rygorystyczne przepisy mają na celu ograniczenie nadużyć i ucieczek, a także zachęcenie osób przebywających nielegalnie w UE do dobrowolnych powrotów.

- Nowe regulacje są surowsze, ale jednocześnie osoby te otrzymają silne gwarancje przestrzegania ich praw podczas całego procesu powrotu, w tym będą miały prawo do odwołania, wprowadzone zostaną także procedury wsparcia i zasady chroniące osoby młodociane oraz rodziny - powiedziała Virkkunen.

>> Większość Niemców popiera kontrole na granicach

Komisja zapowiedziała również współpracę z państwami trzecimi w zakresie polityki readmisji, tak aby zapewnić, że osoby, które otrzymają nakaz opuszczenia Unii, zostaną przyjęte w swoim kraju pochodzenia.

Jak podkreśliła KE, umowy o readmisji będą mogły być zawierane tylko z państwami trzecimi, które przestrzegają międzynarodowych standardów i praw człowieka zgodnie z zapisami prawa międzynarodowego.

Żeby przepisy mogły wejść w życie, muszą zostać przyjęte przez Parlament Europejski i państwa członkowskie. To - zdaniem KE - powinno nastąpić szybko. Nowe rozporządzenie uchyli obowiązującą dziś dyrektywę w sprawie powrotów z 2008 roku.

Autorka/Autor:asty/akw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: DPA