W piątek w Manamie doszło do wystrzelenia pocisku artyleryjskiego w stronę samochodu, którym przemieszczała się matka z trójką dzieci. Kobieta zginęła na miejscu. Dzieci odniosły lekkie rany – poinformował na Twitterze minister spraw wewnętrznych tego kraju.
Do ataku doszło w miejscowości East Eker nad przedmieściach stolicy kraju, Manamy. Policja uważa, że szrapnel został wystrzelony przez ludzi "powiązanych z organizacjami terrorystycznymi".
Żadna z grup nie potwierdziła, że atak został przeprowadzony na jej zlecenie.
Napięcie na tle religijnym
Bahrajn, w którym od kilku tygodni utrzymuje się wzmożone napięcie w relacjach między szyicką większością i sunnickim domem panującym, nie jest miejscem, gdzie często dochodzi do ataków terrorystycznych.
Agencja Reutera przypomina, że ostatni - i jak dotąd najkrwawszy w skali kraju zamach miał miejsce w lipcu 2015 r. Zginęło wówczas dwóch policjantów, a rany odniosło sześć osób.
Strategiczna monarchia
W Bahrajnie stacjonuje dowództwo V Floty USA. W 2011 roku kraj ten był sceną masowych prodemokratycznych protestów, organizowanych głównie przez szyicką większość. Domagano się, by rodzina panująca zarządziła wolne wybory i przekształciła absolutystyczny ustrój państwa w monarchię konstytucyjną.
Autor: mm/kk / Źródło: PAP