24-letni Niemiec został w środę oskarżony o serię podpaleń, do których doszło w ciągu ostatniego weekendu w Los Angeles. Dotychczas Niemcowi postawiono 37 zarzutów, które dotyczą głównie podpaleń samochodów i instalacji parkingowych.
Harry Burkhart jest podejrzany o wzniecenie ok. 50 pożarów, które spowodowały straty w wysokości około trzech mln dolarów. 24-latek przez trzy dni terroryzował mieszańców Los Angeles i okolic. Według ustaleń prokuratury młody podpalacz używał specjalnego urządzenia, aby przyspieszyć wziecenie pożaru. Prokuratorzy stwierdzili, że motywem działania 24-latka była wściekłość na Amerykanów.
Chciał pomścić matkę
Śledczy spekulują, że przestępca był zdenerwowany aresztowaniem jego matki, którą amerykańska policja zatrzymała w grudniu. Kobieta była ścigana listem gończym przez niemiecki wymiar sprawiedliwości. Z dokumentów ujawnionych przez sąd 53-letnia Dorothee Burkhart oskarżona jest w Niemczech o 17 przypadków wyłudzenia, w tym niezapłacenie za dokonany w 2004 roku zabieg powiększenia biustu. Dodatkowo Niemka ma na sumieniu przywłaszczenie należących do emerytów funduszy ubezpieczeniowych.
Wobec jej syna toczy się też dochodzenie w związku z pożarem, który wybuchł 14 października w należącym do jego rodziny domu w Marburgu na południu Niemiec. Zatrzymany w poniedziałek mężczyzna nie chce współpracować z władzami śledczymi.
Źródło: PAP