Niemieccy biskupi udostępniają akta personalne księży z minionych 10 lat we wszystkich 27 niemieckich diecezjach. Ich weryfikacją i poszukiwaniem przypadków pedofilii zajmie się laicka instytucja. Dzięki kontroli powstanie pierwsze niezależne zestawienie ukazujące skalę tego zjawiska w Kościele.
Niemiecki Kościół zmienia sposób badania skandali dotyczących pedofili wśród księży. W dochodzenie nigdy bowiem dotąd nie zostali włączeni świeccy, a podejrzeniami o przestępstwa zajmowali się wyłącznie pracownicy Kościoła. Teraz zajmie się tym dolnosaksoński Instytut Badań Kryminologicznych.
Wśród śledczych będą emerytowani prokuratorzy i sędziowie. Pod ich nadzorem pracownicy Kościoła będą przeglądać akta i postarają się ustalić warunki, w jakich dochodziło do ewentualnego molestowania.
Decyzję o takim trybie postępowania episkopat podjął już 20 czerwca br. Badania mają być prowadzone przez trzy lata. "Der Spiegel" zaznacza, że praca nad projektem nie będzie łatwa. W grudniu 2010 roku wyszło bowiem na jaw, że władze kościelne systematycznie niszczyły akta dotyczące czynów na tle seksualnym.
Źródło: Deutsche Welle
Źródło zdjęcia głównego: TVN24