Władze Wysp Kanaryjskich poinformowały w niedzielę, że nadzieje na odnalezienie któregokolwiek z blisko 50 zaginionych migrantów, których łódź zatonęła w pobliżu wyspy El Hierro, są "nikłe". Katastrofa może okazać się najbardziej tragicznym tego typu wypadkiem od 30 lat.
Do wywrócenia się łodzi z migrantami doszło w sobotę u wybrzeży wyspy El Hierro w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Do tej pory służby ratunkowe potwierdziły śmierć dziewięciu osób, w tym dziecka. Wciąż trwają poszukiwania 48 zaginionych.
Udało się uratować 27 z 84 migrantów, którzy znajdowali się na pokładzie.
"Niestety zakładamy najgorsze"
W niedzielę kontynuowano poszukiwania, w których uczestniczyły trzy łodzie patrolowe i trzy śmigłowce - poinformował rzecznik hiszpańskiej straży przybrzeżnej.
- Niestety zakładamy najgorsze. Poszukiwania trwają, ale wydaje się, że szanse na znalezienie kogoś żywego są nikłe - powiedziała w niedzielę agencji Reuters rzeczniczka rządu Wysp Kanaryjskich.
Hiszpańskie władze podały, że migranci pochodzili z Mali, Mauretanii i Senegalu. Wszyscy pasażerowie łodzi byli płci męskiej.
Wyspy Kanaryjskie mierzą się z kryzysem migracyjnym
Do wioski La Restinga na wyspie El Hierro przybyły w nocy ze środy na czwartek dwie inne łodzie. W pierwszej, która dotarła do brzegu około północy, znajdowało się 131 osób, w tym 15 kobiet i dziewięcioro dzieci.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez obiecał w sierpniu 50 mln euro pomocy dla zmagających się z kryzysem migracyjnym Wysp Kanaryjskich, przede wszystkim na opiekę związaną z nieletnimi imigrantami. Według lokalnych władz ośrodki dla nieletnich są przepełnione w ponad 250 proc.
Rząd Wysp Kanaryjskich domaga się od Kongresu nowelizacji ustawy o cudzoziemcach, która umożliwiłaby władzom centralnym relokację nieletnich imigrantów w różne części kraju. Proponowane zmiany były już poddane pod głosowanie w parlamencie pod koniec lipca, ale sprzeciwiła się im Partia Ludowa, największa partia opozycyjna w kraju, a także ugrupowania Vox i Razem dla Katalonii..
Hiszpańskie MSW odnotowało wzrost o 66 proc. liczby osób nielegalnie przedostających się do kraju w ciągu nieco ponad siedmiu miesięcy 2024 roku w porównaniu z tym samym okresem w roku poprzednim. Najwięcej, bo około 70 proc. nielegalnych imigrantów przybywa do Hiszpanii przez Wyspy Kanaryjskie. W porównaniu z pierwszymi miesiącami ubiegłego roku ich liczba wzrosła o 126 proc.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/CARLOS DE SAA