Sojusz partii lewicowych Nowy Front Ludowy (NFP) wygrał w niedzielę II turę wyborów parlamentarnych we Francji. Podział mandatów w 577-osobowej izbie, powołując się na dane z ministerstwa spraw wewnętrznych, podał dziennik "Le Monde".
Czytaj więcej: Lewica triumfuje we Francji, ale bez samodzielniej większości. Wyniki wyborów
Lewicowa koalicja zdobyła 182 mandaty w 577-osobowej izbie. Na drugim miejscu jest obóz polityczny prezydenta Emmaniela Macrona, który ma 168 mandatów. Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe otrzymało 143 miejsca w parlamencie.
Le Pen: to tylko odroczenie naszego sukcesu
W niedzielny wieczór liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen skomentowała wyniki exit poll, które dawały jej ugrupowaniu trzeci wynik pod względem liczby mandatów w nowej kadencji francuskiego parlamentu. - Rola Zjednoczenia Narodowego jako lidera się nie zmienia, będzie nadal bronił Francji i Francuzów, bronił idei, dla których zostaliśmy wybrani, ponieważ po raz kolejny jesteśmy jedyną zjednoczoną i spójną grupą w Zgromadzeniu Narodowym - powiedziała.
- Jak powiedział Jordan Bardella (kandydat jej partii na premiera - red.), zawsze jesteśmy z Francuzami i będziemy bronić ich interesów - dodała.
Le Pen zadeklarowała w wypowiedzi dla telewizji TF1, że słabszy od prognozowanego wynik w II turze wyborów parlamentarnych oznacza tylko "odroczenie" sukcesu jej ugrupowania.
- Mam za duże doświadczenie, aby uznać za rozczarowujący wynik, który pozwala nam na podwojenie liczby posłów - oświadczyła. - Fale przypływu są coraz wyższe - dodała.
- Gdyby nie zostało zawarte to nienaturalne porozumienie między (prezydentem Emmanuelem) Macronem a skrajną lewicą, Zjednoczenie Narodowe miałoby absolutną większość - stwierdziła, oceniając, że obecna sytuacja jest "nie do utrzymania".
ZOBACZ TEŻ: Ojciec mawiał do Marine le Pen: pamiętaj, kiedyś możesz leżeć nago w śniegu
Autorka/Autor: ks//mrz
Źródło: TVN24, PAP