Brytyjskie służby weterynaryjne likwidują stado, w którym mogły znajdować się zarażone sztuki bydła - poinformowała naczelna weterynarz kraju Debby Reynolds.
Farma, gdzie odkryto nowe przypadki wirusa pryszczycy znajduje się niedaleko miejscowości Wanborough, odległej o 50 km na południowy zachód od Londynu.
Objęte likwidacją stado liczy 50 sztuk i znajduje się wewnątrz specjalnej strefy ochronnej.
Ustanowiona strefa obejmuje wszystkie gospodarstwa w promieniu 3 kilometrów wokół farmy, gdzie w ubiegły piątek wykryto pierwsze zarażone osobniki.
Natychmiast zlikwidowano stado liczące ok. 60 sztuk.
Brytyjczycy nie przebierają w środkach w walce z groźną epidemią i przystępują do prewencyjnych ubojów zanim nadejdą oficjalne potwierdzenia z laboratoriów.
Reynolds przyznała, że pierwsze oficjalne wyniki badań laboratoryjnych mają być dostępne we wtorek, jednak postanowiono nie czekać na nie i przystąpić zapobiegawczo do uboju.
Komisja Europejska pochwaliła szybkie i radykalne działania Wielkiej Brytanii w walce z pryszczycą. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z szybkiej reakcji władz brytyjskich i sposobu w jaki zajęły się one tą sytuacją - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Philip Tod.
Mimo pozytywnej oceny KE wprowadziła w poniedziałek bezterminowy zakaz eksportu zwierząt i produktów zwierzęcych z Wielkiej Brytanii. Zakaz nie dotyczy mięsa i produktów wytworzonych przed 15 lipca.
Pryszczyca atakuje kopytne zwierzęta hodowlane, takie jak bydło, owce, świnie i kozy, jednak przypadki zarażenia ludzi są bardzo rzadkie.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl