W gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod na odcinku w rejonie łochwickim w obwodzie połtawskim na Ukrainie doszło do wybuchu gazu. Według świadków płomienie sięgały 200 m wysokości. Po kilku godzinach strażacy ugasili pożar. Gazociąg transportuje rosyjski gaz do krajów UE. Minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow poinformował, że wybuch zostanie potraktowany jako prawdopodobny "akt terroru".
Biuro prasowe połtawskiego oddziału MSW Ukrainy poinformowało, że powiadomienie o wybuchu otrzymało ok. godz. 14.20. - Nikt nie ucierpiał, strażacy starają się ugasić pożar - poinformował przedstawiciel biura prasowego.Wybuch nastąpił na odcinku oddalonym o jeden kilometr od wsi Iskowcy. - Świadkowie twierdzą, że płomień z gazociągu sięga 200 m wysokości - podaje ukraińska redakcja Radia Svoboda.Po kilku godzinach pożar został ugaszony. Zdaniem lokalnych służb MSW, do wybuchu mogło dojść w wyniku ataku terrorystycznego. Te doniesienia potwierdził ukraiński minister spraw wewnętrznych. - Bierzemy pod uwagę, że mogło dojść do aktu terrorystycznego - oświadczył Arsen Awakow.Tymczasem źródła w rosyjskim Gazpromie zapewniły, że wybuch gazociągu nie miał wpływu na dostawy rosyjskiego gazu przez Ukrainę na Zachód. - Dostawy odbywają się przez równoległy rurociąg - poinformowała agencja Reuters.
Под Полтавой взорван газопровод. Высота пламени составила порядка 200 метров http://t.co/N50DQZUHp1 pic.twitter.com/Rsecqnu5iQ
— Вежливая редакция (@lentaruofficial) czerwiec 17, 2014
Autor: asz//gak / Źródło: Interfax-Ukraina, Radio Svoboda, Ridus, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl/Twitter