We wtorek mieszkańcy Nowego Jorku wybierają nowego burmistrza, zaś w New Jersey i Wirginii wybrani zostaną nowi gubernatorzy.
Wybory w Nowym Jorku. Kim są kandydaci
Wybory w Nowym Jorku są zwieńczeniem jednej z najbardziej burzliwych i przyciągających uwagę mediów kampanii na burmistrza największego miasta Ameryki. Sondaże wskazują, że głosowanie zakończy się historycznym rezultatem: zwycięstwem 34-letniego Zohrana Mamdaniego, który może zostać pierwszym muzułmańskim burmistrzem Nowego Jorku.
Urodzony w Ugandzie syn profesora i znanej reżyserki indyjskiego pochodzenia określa się jako demokratyczny socjalista. Jego rywalami są:
- były gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo, który w 2021 odszedł w niesławie z powodu oskarżeń o molestowanie seksualne, a w prawyborach demokratów przegrał z Mamdanim;
- wieloletni działacz społeczny, republikanin Curtis Sliwa, założyciel organizacji Guardian Angels patrolującej nowojorskie metro. W rozmowach z polonijnymi mediami 71-latek chętnie podkreśla swoje polskie korzenie.
Omar Sangare o wyborach w Nowym Jorku: Chcemy kogoś, kto zapewni bezpieczeństwo
O kandydacie demokratów opowiadał polski aktor mieszkający w Nowym Jorku, Omar Sangare, który jest jego zadeklarowanym wyborcą.
- Nowy Jork potrzebuje zmiany. Nie tylko Nowy Jork. Stany Zjednoczone potrzebują zmiany - mówił Sangare w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną.
Aktor krytycznie odniósł się do obecnej administracji prezydenta USA Donalda Trumpa. - Miasta są ograniczane albo w jakiś sposób nawet atakowane przez administrację, jaką mamy. Mają tego dosyć - ocenił.
- Broni się Chicago, broni się Los Angeles, broni się Nowy Jork. Chcemy kogoś, kto zapewni bezpieczeństwo - zaznaczył. - Znamy już poprzednich kandydatów, znamy poprzednich władających. Chcemy kogoś, kto będzie niezwiązany ze starą gwardią - dodał.
Mamdani komunistą? "Śmieszne"
Sangare skomentował też pojawiające się w debacie publicznej oskarżenia, że Mamdani jest komunistą. - Śmieszne, to się nadaje na stand up - odparł.
- Mamdani jest osobą, która widzi człowieka, która zna człowieka z jego problemami - uważa aktor.
Nawiązał do trwającego już od miesiąca "shutdownu" amerykańskiego rządu, na skutek którego ponad 750 tys. pracowników federalnych w całych Stanach Zjednoczonych trafiło na przymusowy urlop i nie otrzymało przez ten czas wynagrodzenia. W jego ocenie jednym z największych problemów w USA jest obecnie właśnie brak wypłat.
W odpowiedzi na pytanie, czy popieranie Mamdaniego nie jest popadaniem w skrajność, w lewicowy populizm, Sangare odparł, że "nie chodzi tu już o rację prawej czy lewej strony", a wszystko sprowadza się do "jedzenia, opłat i bezpieczeństwa dla siebie i dla rodziny".
- Jeżeli spojrzymy z punktu widzenia parteru, spojrzymy na ludzi i z tym, z czym się borykają, to jest najważniejsze w tej chwili. (...) Jeżeli mówimy o dzieciach, które nie tylko dla zabawy, ale z racji obowiązku idą do szkoły i są zatrzymywane, a potem deportowane, to jest rzeczywistość Nowego Jorku - skwitował. Nawiązał przy tym do działań służb federalnych USA przeciwko migrantom.
Więcej o wyborach w Nowym Jorku, sondażach i finiszu kampanii przeczytasz tutaj >>>
Autorka/Autor: ms/lulu
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA/SARAH YENESEL