Sprzątanie z użyciem wybielacza może być bardzo groźne dla zdrowia i powodować choroby układu oddechowego - ostrzegają belgijscy naukowcy. Przeprowadzili badania, z których wynika, że używanie wybielacza co najmniej raz w tygodniu powoduje u dzieci 18-proc. ryzyko wystąpienia infekcji układu oddechowego, o 20 proc. wzrasta ryzyko zachorowania na grypę, a aż o 35 proc. - na anginę - alarmują naukowcy.
Naukowcy z Center for Environment and Health w belgijskim Leuven przeprowadzili badania oddziaływania wybielacza na układ oddechowy dzieci. Badania objęły 9102 dziesięciolatków z Hiszpanii, Finlandii i Holandii. Wyniki są alarmujące - ostrzegają naukowcy.
Niebezpieczny środek
Po zbadaniu warunków, w jakich mieszkają dzieci (m.in. czy przebywają wśród palaczy, czy w pomieszczeniach jest pleśń itd.) oraz poziomu wykształcenia ich rodziców badacze stwierdzili, że używanie wybielacza podczas prac domowych co najmniej raz w tygodniu zwiększa ryzyko wystąpienia infekcji górnych dróg oddechowych o 18 proc.
Zdecydowanie rośnie też ryzyko wystąpienia takich chorób, jak grypa (20 proc.) czy nawracająca angina (35 proc.).
Kierująca badaniami dr Lidia Casas z Center for Environment and Health w Leuven w Belgii podkreśliła jednak, że badanie opierało się na deklaracji ze strony rodziców, którzy podczas wywiadu informowali o częstotliwości użycia środka do wybielania.
"Nie mieliśmy informacji o stężeniu, ilości czy jakości używanego wybielacza" - napisali naukowcy w magazynie naukowym "Occupational and Environmental Medicine". "Dlatego nie możemy podać informacji o bezpiecznej ilości czy koncentracji wybielacza, ani też poczynić rekomendacji co do używania tego środka czystości w domu" - stwierdzili naukowcy.
Autor: asz/ja / Źródło: "New York Times"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock