W ręce meksykańskiego wojska wpadł członek narkotykowego gangu, który miał przy sobie listę skorumpowanych policjantów. Były na niej 33 nazwiska.
Wojsko z Meksyku poinformowało w komunikacie, że udało mu się zatrzymać Omara Ibarrę. Mężczyzna został złapany w piątek na ulicach miasta Monterrey (na północy Meksyku).
Miał on przy sobie listę z nazwiskami policjantów z bogatych przedmieść, "którzy - jak się przypuszcza - otrzymywali pieniądze" od handlarzy narkotykami.
Gangster z granatami
To nie jedyna rzecz, jaką znaleziono przy gangsterze. Ibarra miał też przy sobie dwa granaty, dwie torebki z marihuaną a także pistolet maszynowy z tłumikiem.
Wojsko schwytało też jego wspólników.
Prezydent Felipe Calderon przeznaczył do walki z narkotykowymi kartelami 45 tys. żołnierzy. Dwa lata temu rozpoczęła się w Meksyku ofensywa przeciwko narkotykowym baronom. Od tego czasu znacznie wzrosła przemoc związana z handlem narkotykami.
Tylko w tym roku, w walkach pomiędzy rywalizującymi grupami handlarzy narkotyków, zginęło blisko 2300 osób.