Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiadomił, że rozmawiał ze swoim irańskim odpowiednikiem, ministrem Husejnem Amirem-Abdollahianem. Przekazał, że rozmowa odbyła się na prośbę Iranu i dotyczyła irańskich dostaw broni do Rosji.
"Podczas piątkowej rozmowy z szefem irańskiej dyplomacji zażądałem od władz w Teheranie natychmiastowego zaprzestania dostaw broni do Rosji" - napisał Dmytro Kułeba na Twitterze. Zaznaczył, że "przy pomocy tego uzbrojenia wróg morduje naszych cywilów i niszczy infrastrukturę krytyczną".
W połowie października, po fali rosyjskich ataków przy użyciu dronów, Kułeba informował, że zawnioskował do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o zerwanie stosunków dyplomatycznych z Iranem. Mówił wtedy, że Kijów jest przekonany, że drony były irańskie i że jest gotów podzielić się "workiem dowodów", z europejskimi mocarstwami, które w to wątpią.
Irańskie drony w rosyjskim wyposażeniu
W sierpniu Rosja zaczęła kupować od Iranu drony kamikadze, których masowe użycie na polu walki na Ukrainie rozpoczęło się we wrześniu. Bezzałogowce, głównie maszyny Shahed-136, są wykorzystywane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium kraju. Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że dostarczył Moskwie swoje drony.
USA zapowiedziały, że podejmą "praktyczne, agresywne" kroki, aby ograniczyć sprzedaż irańskich bezzałogowców do Rosji. Zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel 18 października deklarował, że Waszyngton ma wiele sposobów na to, aby pociągnąć Teheran i Moskwę do odpowiedzialności.
Wcześniej, 13 października, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział, że Sojusz wkrótce dostarczy Ukrainie "setki zagłuszaczy, które pomogą unieszkodliwić rosyjskie i irańskie drony".
Źródło: PAP, tvn24.pl