Porucznik rosyjskiej armii Iwan Korolew uciekł na Litwę i prosi o azyl polityczny - podała w piątek stacja BBC. - Zdecydowałem się opuścić Federację Rosyjską, ponieważ nie chciałem brać udziału w krwawej wojnie, którą rozpętało moje państwo - powiedział.
Porucznik Iwan Korolew nielegalnie przekroczył granicę litewską, przedostał się do Wilna i w czwartek został zatrzymany przez litewską straż graniczną na wileńskim dworcu autobusowym - poinformowało w piątek BBC.
Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja w tvn24.pl
"Nie chciałem brać udziału w krwawej wojnie"
- Brałem udział w Specjalnej Operacji Wojskowej, ale cały czas przebywałem na terytorium Federacji Rosyjskiej. Nie byłem na terytorium Ukrainy – powiedział rosyjski oficer stacji BBC. - Zajmowaliśmy się zaopatrzeniem wojsk rosyjskich w amunicję. Otrzymywaliśmy amunicję z całej Rosji, ze wszystkich jednostek, ze wszystkich arsenałów i rozprowadzaliśmy ją do brygad, jednostek bezpośrednio na Ukrainę - relacjonował. Jak twierdzi, 3 sierpnia zdecydował się opuścić Federację Rosyjską. - Nie chciałem brać udziału w krwawej wojnie, którą rozpętało moje państwo. W tej chwili jestem w Republice Litewskiej, gdzie poprosiłem o azyl polityczny - powiedział BBC Ivan Korolev.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru