W wyniku nocnego ataku okupantów na Odessę zginęły trzy osoby - poinformowała ukraińska armia. Rosjanie zaatakowali miasto czterema rakietami Kalibr z okrętu na Morzu Czarnym. W komunikacie podano, że pod gruzami mogą jeszcze znajdować się ludzie. W wyniku innego ataku trzy osoby zginęły w obwodzie donieckim.
W nocy z wtorku na środę Rosja zaatakowała obiekty wojskowe i infrastrukturę Ukrainy rakietami manewrującymi i dronami kamikadze - przekazały w komunikacie w środę rano ukraińskie Siły Powietrzne.
"Z akwenu Morza Czarnego przeciwnik zaatakował czterema rakietami manewrującymi Kalibr, kierując je na obwód odeski. Trzy pociski udało się zestrzelić, jeden trafił w obiekt cywilny" - podano.
W wyniku walki powietrznej i fali uderzeniowej uszkodzone zostało centrum biznesowe, placówka edukacyjna, kompleks mieszkalny, lokale gastronomiczne i sklepy w centrum miasta. Uderzenie rakiety w magazyn jednej z sieci handlowych spowodowało zniszczenie 1000 metrów kwadratowych i pożar na powierzchni 400 metrów kwadratowych.
Zginęło trzech pracowników magazynu, siedmiu zostało rannych. Armia podała, że pod gruzami mogą jeszcze znajdować się ludzie.
Ze wschodniego brzegu Morza Azowskiego Rosjanie uderzyli dronami, używając 10 maszyn irańskiej produkcji Shahed 136/131. Dziewięć z nich zestrzelono.
W oddzielnym uderzeniu rakietowym siły rosyjskie zabiły trzech cywilów w regionie donieckim - oświadczył gubernator obwodu Pawło Kyryłenko. Przekazał, że dwie osoby zginęły w Kramatorsku, a kolejna w Kostiantyniwce.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/OperationalCommandSouth