Media: Nowa broń Putina mogła zostać użyta po raz pierwszy. Wygląda na to, że ją zestrzelono

Źródło:
Defense Express, RBK-Ukraina, tvn24.pl

Rosyjska armia w ataku na Kijów prawdopodobnie po raz pierwszy użyła nowego typu hipersonicznego pocisku manewrującego Cyrkon - informuje ukraiński portal wojskowy Defense Express. Pocisk, który według Moskwy miał być niemożliwy do przechwycenia, najprawdopodobniej został zestrzelony, doniesienia te nie zostały jednak oficjalnie potwierdzone. W ubiegłym roku portal Defense Express jako pierwszy informował o zestrzeleniu nad Kijowem innego hipersonicznego pocisku - Kindżał, co później potwierdziły ukraińskie siły powietrzne.

Dziennikarze Defense Express informują, że podczas środowego ataku rakietowego na Kijów Rosja mogła po raz pierwszy użyć swojego nowego, hipersonicznego pocisku manewrującego 3M22 Cyrkon. Jako dowód publikują zdjęcia szczątków rakiety, która spadła w pobliżu linii energetycznej w dzielnicy Dniprowska.

Na jednym ze zdjęć na fragmencie pocisku widnieje oznaczenie 3M22, co odpowiada oznaczeniu właśnie 3M22 Cyrkon. Pocisk ten, wraz z inną hipersoniczną "rakietą Ch-47 Kindżał, stanowi tak zwane wunderwaffe Władimira Putina", przypomina Defense Express. "Wunderwaffe" (niem. cudowna broń) to określenie sformułowane przez propagandę hitlerowską w czasie II wojny światowej, które miało odnosić się do nowych, przełomowych rodzajów uzbrojenia.

Rozmówcy Defense Express, pytani, czy Rosja mogła użyć do ataku na Kijów pocisku Cyrkon, wyjaśniali, że nie można tego wykluczyć, ale "fragmentacja zestrzelonej rakiety jest dość silna, co znacznie utrudnia jej identyfikację" i jednoznaczne potwierdzenie. Portal zwraca zarazem uwagę, że mało prawdopodobnym jest, aby mało znacząca linia energetyczna była jego celem, co najpewniej oznacza, że rakieta ta została zestrzelona przez ukraińską obronę powietrzną.

W raportach dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy nie informowano o wykorzystaniu w środowym ataku rakiety Cyrkon. Oficjalnie podano, że Rosjanie użyli do ataku na Kijów pocisków manewrujących Ch-101, Ch-555, Ch-55 i Kalibr (3M54), które zostały odpalone z samolotów przebywających nad terytorium Rosji. Jak dotąd nie jest znany ani jeden przypadek użycia pocisku Cyrkon w atakach na Ukrainę. Defense Express zauważa, że podejrzenie wykorzystania tego pocisku pojawiło się po raz pierwszy na początku stycznia, dotąd nie zostało jednak potwierdzone.

Publikacja o Cyrkonie na portalu Defense Express defence-ua.com

ZOBACZ TEŻ: Zestrzelenie pocisku Kindżał. Ekspert: "cudowna broń" Putina to nie jedyny mit obalony w czasie wojny w Ukrainie

"Najnowsze osiągnięcie" Putina

Nowe pociski hipersoniczne Kindżał i Cyrkon po raz pierwszy zapowiedział Władimir Putin w 2018 roku, mówiąc, że są one częścią nowej generacji rosyjskiej broni, która może uderzyć w niemal każdy punkt na świecie i ominąć zbudowaną przez USA tarczę antyrakietową.

Ukraiński ekspert do spraw lotnictwa Kostiantyn Krywołap przypomina portalowi RBK-Ukraina, że rok później Putin "zademonstrował" Cyrkona jako "najnowsze rosyjskie osiągnięcie". - Ale tak naprawdę został wówczas zaprezentowany (przez Putina - red.) amerykański pocisk hipersoniczny X-51 (Waverider - red.), a raczej jego prototyp - dodał Krywołap, przypominając, że Amerykanie rozpoczęli pracę nad eksperymentalnym statkiem powietrznym X-51 w latach dwutysięcznych, a Rosjanie później, stawiając przed sobą zbyt "ambitne cele".

Krywołap dodał, że po roku inwazji zbrojnej na Ukrainę Putin zapowiedział "masową produkcję" tych rakiet dla armii rosyjskiej, ale jak dotąd tego nie zaobserwowano. Według rosyjskiej propagandy Cyrkon ma osiągać prędkość 9 machów (dziewięciokrotność prędkości dźwięku - red.), a jego zasięg ma wynosić do tysiąca kilometrów.

Cyrkon wystrzelony z pokładu fregaty Admirał Gorszkow. Zdjęcie archiwalne Ministerstwo Obrony Rosji

Skąd mógł zostać odpalony?

Ekspert portalu RBK-Ukraina zwraca uwagę, że jeśli to rzeczywiście pierwszy przypadek użycia pocisku Cyrkon przeciwko Ukrainie, powstaje pytanie skąd dokładnie go wystrzelono. Rakieta ta przenoszona miała być głównie przez okręty, ale jej tradycyjny nosiciel, fregata Admirał Gorszkow, nie znajduje się obecnie na Morzu Czarnym.

Krywołap przypuszcza, że jeśli doszło do wystrzelenia Cyrkona, to mógł on zostać odpalony z rosyjskiego bombowca Tu-22 lub ewentualnie z lądowej wyrzutni, takiej jak mobilny system Bastion (K-300P Bastion-P) lub zlokalizowany na Krymie kompleks Obiekt-100.

W analizie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) podano, że "niepotwierdzone doniesienia o ataku z użyciem 3M22 Cyrkon są godne uwagi, ponieważ pociski te są zwykle wystrzeliwane z okrętów w cele na morzu lub przybrzeżne". "Siły rosyjskie mogły zostać zmuszone, by dostosować te rakiety do uderzania w cele znajdujące się dotychczas w głębi lądu" - ocenił ISW.

Doniesienia o pierwszym zestrzelonym Kindżale

Defense Express nie po raz pierwszy informuje o użyciu przez Rosjan nowej broni. W maju 2023 roku ten specjalizujący się w tematyce wojskowej i współpracujący z Radą Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy portal jako pierwszy podał informację o zestrzeleniu nad kijowskim stadionem pierwszego rosyjskiego hipersonicznego pocisku Kindżał.

Po ukazaniu się tej publikacji rzecznik sił powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat powiedział, że doniesienia Defense Express są nieprawdziwe, a nad Kijowem w dniu ataku nie zarejestrowano rosyjskich pocisków balistycznych. Później dowódca ukraińskich sił powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk potwierdził jednak, że Kindżał został zestrzelony nad Kijowem dzięki systemowi Patriot.

Autorka/Autor:tas//mm

Źródło: Defense Express, RBK-Ukraina, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji

Tagi:
Raporty: