"FT": błędnymi raportami generałowie przekonują Putina, że może wygrać

Władimir Putin
Zełenski: ważny sygnał dla Rosji, że wojnę trzeba kończyć
Źródło: Reuters/TVN24
Rosyjscy generałowie przekazują Władimirowi Putinowi błędne informacje o sytuacji na froncie w Ukrainie - pisze "Financial Times". Według źródeł gazety przekaz ten "utwierdza go w przekonaniu, że może wygrać wojnę".

Brytyjski "Financial Times" pisze w poniedziałek, powołując się na swoich informatorów, że rosyjscy dowódcy oraz służby bezpieczeństwa regularnie przekazują Władimirowi Putinowi błędne informacje dotyczące sytuacji na froncie w Ukrainie. Wśród nich są takie, w których zawyżana jest liczba poległych ukraińskich żołnierzy, podkreślana jest - niezgodnie z prawdą - przewaga Rosji pod względem zasobów wojskowych oraz bagatelizowane są taktyczne porażki. Według informatorów - dwóch "urzędników państw zachodnich" - błędne raporty rosyjskich generałów miały przekonać przywódcę Rosji, że wojna idzie po jego myśli.

Błędne informacje od generałów

"Choć Putin regularnie spotyka się z zaufanymi osobami, które tłumaczą mu, że wojna stała się coraz większym obciążeniem dla podupadającej gospodarki Rosji, to nadmiernie idealistyczny obraz, przedstawiany na odprawach wojskowych, utwierdza go w przekonaniu, że może wygrać wojnę" - czytamy na łamach gazety.

Według źródeł "FT" decyzja o kontynuowaniu przez Putina ataków na Ukrainę, mimo "pozornie korzystnych warunków planu pokojowego, zaproponowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa, (...) została podjęta w wyniku błędnych informacji docierających na Kreml".

"FT" cytuje niezależny rosyjski serwis Faridaily, który poinformował, że Putin od października brał udział w sześciu publicznych briefingach na temat sytuacji na froncie. To najwięcej od początku wojny. Portal zauważył, że na trzech z nich pojawił się w mundurze wojskowym. Gazeta przywołała także piątkową wypowiedź Putina, kiedy podczas trwającej cztery i pół godziny konferencji prasowej przywódca po raz kolejny podkreślił, że jego wojska mają przewagę nad stroną ukraińską.

Cytowany przez "FT" ekspert Keir Giles z brytyjskiego think tanku Chatham House powiedział, że ta "samonapędzająca się pętla dezinformacji" ma bezpośrednie konsekwencje operacyjne. Jako najbardziej wymowny przykład dziennik przywołał zapowiedź Putina z lutego 2022 roku, że pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę zakończy się w ciągu kilku dni, a zamiast tego konflikt trwa od prawie czterech lat.

Czytaj także: