Dziennikarze CNN przyglądali się pracy ukraińskich "łowców dronów", czyli żołnierzy, którzy obserwują niebo w celu minimalizacji zagrożeń płynących z rosyjskich ataków na obiekty cywilne. - Każdy wrogi dron zestrzelony przez Ukraińców oznacza ocalone życie - zauważyła korespondentka amerykańskiej stacji.
Korespondentka CNN Melissa Bell w swoim materiale pokazała zestrzeliwanie dronów z niemieckiego zestawu samobieżnych działek przeciwlotniczych Gepard oraz z karabinów. Dziennikarka mówiła, że "każdy wrogi dron zestrzelony przez Ukraińców oznacza ocalone życie".
- Wielka szkoda, że nie zestrzeliłem wszystkich trzech dronów. Szkoda, bo dwa poleciały dalej i trafiły w obiekty cywilne, w których pracowali ludzie - powiedział Siergiej, jeden z ukraińskich żołnierzy, którego pracę obserwowali amerykańscy dziennikarze.
Bell w swoim materiale pokazała szczątki irańskiego drona Shahed wyłowionego z Morza Czarnego. - To niecodzienna okazja, żeby zobaczyć szczątki irańskiej technologii śmierci. Z przodu mógł przenosić nawet 50 kilogramów ładunku wybuchowego - opisała.