Wojna w Libii tańsza niż sądzono

Aktualizacja:

Interwencja militarna w Libii będzie mniej kosztowna niż początkowo zakładano - pisze "The Washington Post". Według gazety, operacja "Świt Odysei" pochłonie "setki milionów dolarów", ale i tak będzie to mniej niż szacowany przez ekspertów koszt.

POLSKA AKCJA HUMANITARNA APELUJE O POMOC DLA LIBIJCZYKÓW. ZOBACZ, JAK POMÓC KOLEJNA NOC I DZIEŃ NALOTÓW - zobacz, gdzie spadały bomby JAK PRZEBIEGA LINIA FRONTU? - zobacz mapę

Jak pisze "The Washington Post", koszty operacji zostaną zmniejszone z uwagi na to, że wezmą je na siebie wszystkie kraje, które w niej uczestniczą. Nie bez znaczenia będzie również to, że niszczenie libijskich celów nie nastręcza koalicji problemów.

- W takim wypadku Pentagon być może będzie w stanie wziąć na siebie te koszty bez potrzeby specjalnej autoryzacji amerykańskiego Kongresu - napisał dziennik.

Przed rozpoczętą 19 marca operacją "Świt Odysei" amerykański instytut badawczy Centrum Ekspertyz Strategicznych i Budżetowych wycenił wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Libią na kwotę pomiędzy 400 a 800 milionów dolarów. Dodatkowo każdy tydzień utrzymywania zakazu kosztować miał od 30 do 100 mln dolarów. Ale obecnie badacze z Centrum są zdania, że wydatki sięgną raczej dolnej granicy wyznaczonych "widełek".

Jak dotąd -178 pocisków

Jak do tej pory Stany Zjednoczone wystrzeliły 178 pocisków Tomahawk, każdy wart 1,4 miliona dolarów, łącznie wydały więc prawie 250 mln dolarów. Do tego dochodzą jednak nieprzewidziane koszty, takie jak utrata wartego 55 mln dolarów samolotu F-15, który został zestrzelony w poniedziałek.

Pentagon jednak nie zakończył jeszcze szacowania kosztów operacji w Libii. Amerykański sekretarz obrony Robert Gates nie chciał odpowiedzieć na pytanie, ile ostatecznie kosztować będzie libijska misja.

"Świt Odysei" w piątek - czytaj

Źródło: Washington Post