Joe Biden o słowach Wołodymyra Zełenskiego: nie mówił tylko o dzieciach Ukrainy, mówił o nas wszystkich

Relacja z 367. dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę >>>

Rosja zwiększa swoją obecność w Ukrainie, ale nic nie wskazuje na to, by mogła odnieść sukces na polu walki – powiedziała w rozmowie z Radiem Swoboda stała przedstawicielka USA przy NATO Julianne Smith.

Na początku inwazji na Ukrainie rosyjskie wojsko zestrzeliło kilka własnych samolotów wojskowych. W wyniku tego "bratobójstwa" Rosji zaczęło brakować doświadczonych pilotów chętnych do latania, bez których Kreml nie mógł osiągnąć całkowitej przewagi powietrznej nad ukraińskim niebem - napisał brytyjski "Financial Times".

Prokuratura w Nowym Jorku wniosła w piątek o konfiskatę sześciu amerykańskich nieruchomości rosyjskiego oligarchy, zamieszanego w łamanie sankcji. W oddzielnej sprawie oskarżyła również obywatela Rosji o nielegalny eksport sprzętu kontrwywiadowczego.

Litwa, którą zamieszkuje niecałe trzy miliony osób, w ciągu czterech tygodni w akcji społecznej zebrała 14 milionów euro na zakup dla Ukrainy radarów izraelskiej produkcji.

Cena jednego radaru z wyposażeniem kosztuje milion euro.

Jesteśmy pierwsi, jeśli idzie o pomoc Ukrainie zarówno wojskową jak i humanitarną. Nadajemy ton tej pomocy całej wspólnocie wolnego świata – mówił w Nowym Jorku minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Od wielu lat źródłem siły Rosji jest słabość świata Zachodu. Wiele europejskich rządów wierzyło, że z Rosją można zawierać zwykłe kontrakty, ale okazały się one cyrografem, w którym Europa sprzedała swoją duszę - napisał premier Mateusz Morawiecki w artykule opublikowanym na łamach islandzkiego dziennika "Morgunbladid".

Rząd Argentyny w komunikacie wydanym w rocznicę najazdu Rosji na Ukrainę potępił inwazję i wezwał do negocjacji w celu zakończenia wojny.

"Argentyna potwierdza swe przywiązanie do zasad suwerenności oraz integralności terytorialnej państw oraz praw człowieka, które stanowią podstawę polityki zagranicznej naszego kraju" – napisano w komunikacie. Odrzuca on jednocześnie "stosowanie siły jako mechanizmu rozwiązywania konfliktów" i zdecydowanie "potępia rosyjską inwazję na terytorium Ukrainy".

Prezydent USA Joe Biden powiedział w wywiadzie dla ABC News, że pomysł, aby Chiny negocjowały zakończenie wojny w Ukrainie, nie jest racjonalny.

- Putin ten plan pochwala, więc jak to może być coś dobrego? - powiedział Biden. - Nie widziałem w planie niczego, co wskazywałoby na to, że jest coś, co byłoby korzystne dla kogokolwiek poza Rosją - dodał.

Ukraińska armia poinformowała, że Rosja podwoiła liczbę statków na Morzu Czarnym, co może oznaczać przygotowania do kolejnych ataków rakietowych na Ukrainę.

"Na Morzu Czarnym flota okrętów wojennych podwoiła się w porównaniu z dzisiejszym rankiem – jest to obecnie osiem statków" – poinformowało na Facebooku dowództwo ukraińskich Sił Zbrojnych Południe.

"Na tle pewnego rodzaju działań lotnictwa wroga może to wskazywać, że przygotowywany jest atak rakietowy, a także uderzenia dronów" – dodano.

Podkreślono, że jeden ze statków to fregata uzbrojona w osiem pocisków Kalibr.

Departament Obrony USA poinformował, że po oświadczeniu prezydenta Rosji Władimira Putina o zawieszeniu udziału Moskwy w traktacie Nowy START nie ma żadnych zmian w pozycji rosyjskich strategicznych sił nuklearnych.

- Uważamy za niefortunne, że postanowili zawiesić swój udział w traktacie Nowy START. Jest to nieodpowiedzialne, biorąc pod uwagę możliwe konsekwencje tego, o czym mówimy - oświadczył rzecznik Pentagonu, generał Patrick Ryder.

- Jeśli chodzi o pozycję rosyjskich sił strategicznych, nie stwierdziliśmy żadnych oznak, że uległa ona zmianie, podobnie jak my nie zmieniliśmy swojej pozycji - podkreślił.

Prezydent USA Joe Biden powiedział w wywiadzie dla ABC News, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie potrzebuje teraz myśliwców F-16. Wykluczył tym samym wysłanie w najbliższym czasie na Ukrainę tego typu samolotów.

- On nie potrzebuje teraz F-16. Na razie to wykluczam - powiedział Biden w wywiadzie przeprowadzonym przez Davida Muira w pierwszą rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę.

Prezydent USA zapytany, czy to oznacza "nigdy", odpowiedział, że nie ma sposobu, aby dokładnie wiedzieć, czego będzie potrzebować ukraińska obrona w przyszłości, ale "obecnie nie ma podstaw, według naszej armii, do racjonalnego uzasadnienia dostarczenia F-16".

Według Bidena armia USA uznała inne wsparcie za ważniejsze na obecnym etapie. - Wysyłamy im to, czego według naszego doświadczonego wojska teraz potrzebują. Potrzebują czołgów, potrzebują artylerii, potrzebują obrony powietrznej, w tym innych HIMARS-ów. To są rzeczy, których potrzebują teraz, a my to wysyłamy, aby mogli skutecznie walczyć tej wiosny i tego lata - powiedział amerykański prezydent.

Departament Stanu USA ogłosił, że wspólnie z Amerykańską Agencją ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) i resortem finansów postanowił przeznaczyć ponad 10 miliardów dolarów na pomoc dla Ukrainy.

Kanada przekaże Ukrainie kolejne cztery czołgi Leopard 2, amunicję, 32 miliont dolarów kanadyjskich na wzmocnienie bezpieczeństwa oraz nałoży na Rosję nowe sankcje, w tym na członków rządu i urząd prezydenta Rosji – poinformował premier Justin Trudeau.

Unia Europejska przyjęła 10. pakiet sankcji wobec Rosji - podała szwedzka prezydencja.

"Razem państwa członkowskie UE nałożyły najpotężniejsze i najdalej idące sankcje, jakie mają pomóc Ukrainie wygrać wojnę" – napisała na Twitterze.

Polska wyraziła zgodę na przyjęcie 10. pakietu sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji – przekazał w piątek wieczorem grupie brukselskich korespondentów Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. Jak dodał, zgoda jest warunkowa i uzależniona od sześciu punktów.

Tysiące ludzi, w tym ukraińscy uchodźcy wojenni, wyszły na ulice bułgarskich miast w piątek, w rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę, by pod hasłem "Nie dla rosyjskiej agresji, Bułgaria popiera Ukrainę" zamanifestować poparcie dla Kijowa.

Kiszyniów - w trakcie protestu domagano się od wspólnoty międzynarodowej kontynuowania wsparcia dla Ukrainy.

Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz mieli powiedzieć prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że musi zacząć rozważać rozmowy pokojowe z Moskwą, nawet jeśli Rosja nadal będzie okupować ukraińskie terytorium - twierdzi "Wall Street Journal". Miało do tego dojść podczas spotkania trzech polityków w Paryżu na początku lutego.

Prezydent USA Joe Biden w rocznicę agresji Rosji na Ukrainę wspomniał na Twitterze słowa ukraińskiego przywódcy.

"Jak powiedział prezydent Zełenski, gdy odwiedził nas w grudniu – 'Ta walka określi, w jakim świecie będą żyły nasze dzieci i wnuki, a następnie ich dzieci i wnuki'. Nie mówił tylko o dzieciach Ukrainy, mówił o nas wszystkich" - napisał.

- Aby pokój był sprawiedliwy, musi opierać się na zasadach będących w sercu Karty Narodów Zjednoczonych: suwerenności, integralności terytorialnej, niepodległości. Aby był trwały, musi zapewnić, że Rosja nie będzie mogła po prostu odpocząć i ponownie rozpocząć wojny. Jakikolwiek pokój, jaki legitymizuje zagrabienie siłą ziemi przez Rosję osłabi Kartę i wyśle sygnał agresorom na całym świecie, że mogą napadać na kraje i ujdzie im to na sucho - powiedział w piątek w Radzie Bezpieczeństwa ONZ szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.

Minutą ciszy rozpoczął się w piątek po południu w Wilnie wiec solidarności z Ukrainą, w którym udział wzięły tysiące osób z niebiesko-żółtymi flagami i z plakatami: "Haga czeka na Putina", "Armia Putina, wynoście się z Ukrainy".

W wiecu uczestniczyli też litewscy politycy i ponad 20 dyplomatów akredytowanych na Litwie.

Kanclerz RFN Olaf Scholz podkreślił w piątek zdecydowane poparcie Niemiec dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy i powiedział, że pracuje nad wzmocnieniem międzynarodowego sojuszu przeciwko Rosji, która jest coraz bardziej osamotniona.

- Dążymy do tego, aby na arenie międzynarodowej było jasne, że Rosja stoi samotnie w świecie ze swoją agresją na Ukrainę - oświadczył Scholz w rocznicę rosyjskiej inwazji.

Państwa G7 podejmą kroki przeciw państwom wspierającym materialnie "rosyjską wojnę" - poinformowali przywódcy krajów grupy w komunikacie wydanym po piątkowym, wirtualnym szczycie. Zobowiązali się do "zintensyfikowania dyplomatycznego, finansowego i militarnego wsparcia dla Ukrainy".

Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba oświadczył w piątek, podczas wystąpienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w rocznicę agresji Rosji, że wszelkie propozycje pokojowe muszą być zgodne z wytycznymi, zawartymi w rezolucji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

- Ukraina oprze się (rosyjskiej agresji) - tak jak opierała się do tej pory - i Ukraina wygra. Putin przegra znacznie szybciej niż sądzi - powiedział Kułeba.

W ciągu roku z działającego na Międzynarodowych Targach Poznańskich punktu recepcyjnego skorzystało prawie 200 tys. osób - mówił w piątek dyrektor poznańskiego Caritas ks. Marcin Janecki. Według władz miasta w Poznaniu mieszka obecnie 40-45 tys. uchodźców z Ukrainy.

- Zagrożenie nie minie przez wiele lat i prawdopodobnie będziemy musieli wspierać Ukrainę przez dłuższy czas, ponieważ jej wygrana jest jedynie pierwszym krokiem w stronę lepszej przyszłości. Przegrana Ukrainy i wygrana zła są nieakceptowalne – powiedział dowódca Sił Obronnych Estonii gen. Martin Herem, przemawiając w Tallinie z okazji Dnia Niepodległości Estonii.

Mówiąc o zdolnościach obronnych kraju zapewnił, że "zwiększone zostały zapasy amunicji, a uzbrojenie - unowocześnione". - Zwiększyła się też liczba ochotników obrony terytorialnej. Zaangażowanie społeczeństwa w obronę kraju rośnie – mówił estoński generał.

W Brukseli w ukraińskim Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego, które mieści się w pobliżu Parlamentu Europejskiego, otwarto wystawę grafiki ukazującą okrucieństwa rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ekspozycję otworzyli Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś i ambasador Ukrainy przy UE Wsewołod Czencow.

Prezydent o tym, co czuł na początku inwazji: Dla mnie najważniejsze było to, żeby nie stracić państwa.

Zełenski dziękował również za wszelkie wsparcie przekazane przez państwa bałtyckie Ukrainie.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow podziękował w piątek Polakom za "nowe zwierzaczki do naszego ukraińskiego militarnego zoo - cztery czołgi Leopard 2". "Chętnie będziemy gościć ich więcej - zapewniamy wyżywienie i rekreację" - dodał na Twitterze.

Zełenski: Planuję spotkać się z przywódcą Chin. U nas jest wiele tematów wspólnych z Chinami, nie tylko dotyczących wojny. To też utrzymanie dobrej gospodarki.

Czy można przywrócić Ukrainie Krym? Prezydent: Każdy człowiek w Ukrainie bardzo chce, żeby każdy kolejny krok był krokiem decydującym, ostatnim i zwycięskim. (…) Wszyscy chcą, żeby wszystkie terytoria wróciły. Chcemy, wojna się zakończyła, chcemy wrócić do domu.

Tymczasem w Warszawie przed rosyjską ambasadą trwa demonstracja przeciwko bezprawnej inwazji na Ukrainę. Stamtąd wyruszy marsz wsparcia dla Ukrainy pod hasłem "365 dni bohaterstwa, 365 dni wsparcia", który przejdzie pod Sejm.

Co z deportowanymi dziećmi? Zełenski: Siłą zabrać tych dzieci nie możemy. Nie możemy wejść na terytorium Federacji Rosyjskiej. (…) Co możemy zrobić? Wywierać nacisk. Dwa - działa nasz Rzecznik Praw Człowieka. Bo oni uważają, że nikogo nie porwali (...) Ale te dzieci wrócą, będzie odpowiedzialność za to. Z liderami omawiamy te kwestie.

Zełenski: Wszystko jest błękitno-żółte w tak wielu miejscach świata. Jestem wdzięczny za to.

Czy Rosja mogłaby zaatakować państwo NATO? W ocenie Zełenskiego "niestety tak". – Uważam że to jest możliwe – powiedział. – Dlaczego? Może wyjaśnię. Prezydent Putin musi pokazać sukces i zwycięstwo. Sukces na polu walki w Ukrainie – tego nie będzie. Masowego rewanżu nie będzie, a przynajmniej będziemy walczyć, żeby go nie było. Kiedy będą dostawy (broni), będziemy silniejsi. Dlatego on musi pokazać jakiś sukces i wszyscy rozumieją, że może szukać go tam, gdzie będzie słabsze miejsce – mówił.

Ocenił, że mogłoby to być miejsce, gdzie już trwają jakieś konflikty.

Padło też pytanie, jak Zełenski skomentuje wsparcie zadeklarowane przez Hiszpanię? Prezydent: Wczoraj mieliśmy spotkanie z panem premierem Hiszpanii. Poznaliśmy się. Wiem, że wspiera nas.

I dodał: Za to co się robi, się odpowiada. Odpowiada wobec prawa, wobec sądu. Bardzo chciałoby się siedzieć i z popcornem na to patrzeć, ale żeby to było wesołe. Ale to jest tragedia. Taka liczba zabitych ludzi - za to trzeba odpowiedzieć. Wierzę, że taka odpowiedź będzie

Czy spodziewa się pan zobaczyć Putina przed trybunałem w Hadze? Wołodymyr Zełenski: Najważniejsze to jest doprowadzić do końca kwestię sprawiedliwości. (…) Znajdźmy jakieś wyjście. (…) Tto przecież jest to przywódca Rosji, wielkiego państwa. Oni powinni odpowiadać. To nie jest dziecko, które coś zepsuło i mówimy: ojej, no trudno, stało się.

Czego prezydent spodziewa się po postawie Brazylii? Wołodymyr Zełenski: Zapraszałem prezydenta na Ukrainę, jestem zainteresowany spotkaniem z nim i tym, żeby dał nam pomoc i możliwość, by Ameryka Łacińska usłyszała Ukrainę. Jestem wdzięczny za niektóre z kroków podjętych przez Brazylię na rzecz wsparcia nas. Po prostu czekam, czekam na nasze spotkanie z prezydentem.

Zełenski przyznał, że Australia przekazała Kijowowi pomoc militarną i podziękował za nią. Zaprosił przy tym ambasadora Australii znów do Ukrainy.

W jaki sposób Izrael pomaga Ukrainie w kontekście zatrzymania dostarczania przez Iran pomocy wojskowej do Rosji? – pytała dziennikarka.

Zełenski: Przez cały okres wojny, chciałem wsparcia Izraela. Dla mnie to było bardzo ważne, historycznie ważne. Mieliśmy szereg rozmów na różnych poziomach. Tak powiem. Ciężko było zmienić stanowisko, ponieważ Izrael też ma złożoną sytuację z Rosją, Iranem, Syrią. Ale bardzo chciałem, żeby był nie mediatorami, ale żeby zajęli stronę i bardzo chciałem, żeby to była strona Ukrainy. Nie wyobrażam sobie, jakby Izrael mógł wspierać wojnę.

Ocenił, że poprawa stosunków ukraińsko-izraelskich właśnie się zaczęła.

Ukraiński prezydent: Gdybym chciał wyznaczyć na ministra obrony naszego głównego człowieka od wywiadu, to robilibyśmy to wyłącznie w ramach ukraińskiego prawodawstwa.

Pytanie o ministra Ołeksija Reznikowa. Czy były rozmowy o zmianie na stanowisko szefa resortu obrony? Zełenski: Miałem pewne przemyślenia, niekonieczne tyczące się do tego ministerstwa, ale infrastruktury, która powinna gwarantować nasze bezpieczeństwo.

Liderzy Polski, Niemiec i Francji, państw tworzących Trójkąt Weimarski, wypracowali z okazji rocznicy napaści Rosji na Ukrainę wspólne oświadczenie, w którym zapewnili, że będą nadal mocno wspierać Ukrainę i jej naród tak długo, jak będzie to konieczne - przekazał w piątek prezydent Andrzej Duda po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Moje zadanie polega na tym, by światowe wsparcie dla Ukrainy nie słabło - oznajmił Zełenski.

Jak ocenił, "wielkie nasze zwycięstwo, to artyleria, którą dostaliśmy, także HIMARS-y, to była nowa, zwycięska strona tej wojny".

- Na pewno Bucza. To, co zobaczyłem, kiedy ją wyzwoliliśmy. Było to bardzo straszne. Zobaczyliśmy, że diabeł nie jest gdzieś tam, on jest tu, na Ziemi - powiedział Zełenski.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział też, że Ukraina jest otwarta na rozważenie pewnych elementów pokojowego planu przedstawionego przez Chiny.

Ukraina stawia czoło rosyjskiemu imperium zła, walcząc dziś nie tylko o swoją suwerenność, ale również o bezpieczeństwo całego kontynentu - napisał w piątek na łamach hiszpańskiego dziennika "El Confidencial" premier Mateusz Morawiecki.

Podsumowując rok "wielkiego bohaterstwa narodu ukraińskiego" szef polskiego rządu odnotował, że był to okres "niesłychanego wręcz okrucieństwa Rosji", a ostatnie miesiące, podczas których "zamiast dni liczono ofiary", były odmierzane regularnymi bombardowaniami szkół, szpitali i budynków cywilnych.

Prezydent Ukrainy do Rosjan: szanujcie nasze prawo do życia na ziemi, zostawcie nasze terytorium.

Zełenski: To wojna, która ma wpływ na bezpieczeństwo całej Europy.

Zełenski, odnosząc się do tematu pociągnięcia do odpowiedzialności Rosjan za agresję, wskazał, że Ukraina ściśle współpracuje w tej dziedzinie z Holandią, Wielką Brytanią, USA, krajami bałtyckimi.

- Szczerze mówiąc, to trzy państwa bałtyckie i Polska wspierają nas we wszystkim, o cokolwiek byśmy poprosili - przyznał.

Zełenski poinformował, że chce włączyć do ukraińskiej "formuły pokojowej" kraje Ameryki Południowej, Afryki, Chiny i Indie.

Zełenski: Ukraina walczy nie sama. Pomagają nam nasi przyjaciele. Ukraina walczy o wspólne wartości, walczy, aby ta agresja nie rozlała się dalej.

Zełenski: Jeżeli każdy zrobi swoje, odrobi pracę domową, to oczywiście to zwycięstwo na nas czeka. (…) Chcę, żeby to stało się w tym roku. Mamy ku temu wszystko: motywację, pewność, przyjaciół.

Zełenski: Pozostaniemy silni, pozostaniemy silną pięścią.

Zełenski dziękował obrońcom Ukrainy, poległym żołnierzom, ale także zachodnich sojuszników Kijowa.

Wołodymyr Zełenski przemawia na konferencji w Kijowie.

Być może czołgi Leopard są pierwszym sygnałem, że ofensywa ze strony Ukrainy się rozpocznie - ocenił w piątek komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura. Ekspert portalu Defence24.pl nawiązał na antenie TVN24 do przekazania czołgów przez Polskę ukraińskiemu wojsku w pierwszą rocznicę pełnoskalowej agresji Rosji.

Dura wyraził opinię, że kraje Zachodu są coraz bardziej przekonane do wysyłania Ukrainie sprzętu ofensywnego, a nie tylko - jak wcześniej - służącego do obrony.

Solidarność z Ukrainą wyrazili w pierwszą rocznicę pełnoskalowej inwazji Rosji ambasadorowie wielu krajów, którzy w piątek przybyli do ukraińskiej ambasady w Rzymie. Wśród nich byli ambasador RP Anna Maria Anders oraz ambasador przy Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), Światowym Programie Żywnościowym (WFP) i Międzynarodowym Funduszu Rozwoju Rolnictwa (IFAD) Artur Pollok.

Polscy prokuratorzy przesłuchali już 1,7 tys. świadków rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie i zebrali liczne dowody, w tym filmy i zdęcia - poinformował w piątek prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Z materiałami tymi zapoznaje się już Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.

Od 10 marca Stany Zjednoczone nałożą 200-procentowe cło na aluminium i jego pochodne produkowane w Rosji - poinformował w piątek Biały Dom, ogłaszając kolejne sankcje związane z inwazją na Ukrainę.

Zdecydowaliśmy o przekazaniu Ukrainie do 10 czołgów Leopard 2 - poinformowali w piątek premier Szwecji Ulf Kristersson oraz minister obrony Pal Jonson. Dostawa ma zostać zrealizowana "najszybciej jak to możliwe" w koordynacji z Niemcami.

Zaprezentowany na konferencji prasowej w bazie wojskowej w Boden, na północy kraju, 11. pakiet wsparcia Ukrainy obejmuje również części do systemów obrony przeciwlotniczych HAWK oraz IRIS-T.

Sytuacja na ukraińskiej granicy pozostaje pod kontrolą. Nasze siły zbrojne pilnie obserwują działania wroga, aby przeciwdziałać wszelkim prowokacjom - powiedział rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko. Poinformował, że w ciągu ostatniej doby nie odnotowano "żadnych prowokacji na granicy, a sytuacja bezpośrednio wzdłuż granicy z Białorusią i Rosją jest w pełni kontrolowana".

Demczenko dodał, że na terytorium Białorusi wciąż przebywa około 10 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Nie sformowano tam jednak grupy uderzeniowej, która mogłaby dokonać ofensywy na Ukrainę.

W Rosji policja zatrzymała ponad 20 uczestników akcji antywojennych w rocznicę inwazji na Ukrainę. Akcje te odbyły się m.in. w Petersburgu i Irkucku; ludzie wyszli na jednoosobowe pikiety, bądź składali kwiaty pod pomnikami związanymi z Ukrainą.

Najwięcej osób, według danych portalu OVD-Info, monitorującego areszty w Rosji, zostało zatrzymanych w Petersburgu. Policja zatrzymała tam dziewięć osób, które złożyły kwiaty pod pomnikiem ukraińskiego wieszcza Tarasa Szewczenki.

Ukraina jest chyba bardziej zintegrowana z NATO niż kraje, które już są członkami Sojuszu – stwierdził w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Figaro" Serhij Płochij, ukraiński historyk z Uniwersytetu Harvarda.

Według Płochija Ukraina na co dzień korzysta z zaawansowanego sprzętu, z którym inne kraje nie wiedziałyby, co robić. W jego ocenie akcesja Ukrainy do NATO zagwarantowałaby trwały pokój, uniemożliwiając w przyszłości atak rosyjski.

- Wraz z wojną idea Putina, że Ukraińcy to tak naprawdę Rosjanie, poniosła ogromną porażkę. Niezależnie od tego, czy mówią po rosyjsku czy po ukraińsku, Ukraińcy nigdy w najnowszej historii nie byli tak zjednoczeni wokół państwa ukraińskiego i przeciwko rosyjskiej agresji – powiedział historyk.

Jego zdaniem Putin w rzeczywistości próbuje przywrócić rosyjską kontrolę nad przestrzenią postsowiecką, a bez Ukrainy jego projekt byłby skompromitowany.

Na dniach przekażemy Ukrainie bardzo dobre czołgi PT-91 - powiedział w Kijowie premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że w Polsce trwa obecnie bardzo intensywne szkolenie żołnierzy ukraińskich.

Szef polskiego rządu powiedział również, że "jesteśmy gotowi szkolić ukraińskich pilotów na samolotach F-16", podkreślając, że decyzje te zależą od uzgodnień w szerszej koalicji.

Podczas uroczystości w rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier obiecał Ukrainie dalszą solidarność i wsparcie. Władimir Putin chce wygrać, ale już przegrał - stwierdził Steinmeier w Pałacu Bellevue w Berlinie.

Putin chce wygrać, "ale prawda jest taka: kto pozwala ludziom zabijać i mordować, kto bombarduje Ukrainę, niszczy miasta i uprowadza dzieci, kto pozwala własnym żołnierzom dzień po dniu bezsensownie wykrwawiać się, ten nigdy nie stanie przed historią jako zwycięzca, już przegrał" - mówił prezydent, cytowany przez portal telewizji ARD.

Niemcy nie są w stanie wojny, "ale ta wojna nas dotyczy" - stwierdził Steinmeier.

W uroczystości uczestniczyli również m.in. kanclerz RFN Olaf Scholz, przewodnicząca Bundestagu Baerbel Bas i przewodniczący Bundesratu Peter Tschentscher.

Ukraiński naród niewyobrażalnie cierpi z powodu rosyjskiej inwazji - oświadczył król Wielkiej Brytanii Karol III w przesłaniu z okazji rocznicy napaści Rosji na Ukrainę, cytowany przez portal stacji Sky News.

Monarcha podkreślił, że naród ukraiński wykazał się "prawdziwie niezwykłą odwagą i odpornością" wobec sił rosyjskiego przywódcy Władimira Putina.

- Świat z przerażeniem obserwował wszystkie niepotrzebne cierpienia zadawane Ukraińcom, z których wielu miałem wielką przyjemność spotkać tutaj, w Wielkiej Brytanii (...) - dodał Karol III.

Sky News przypomina, że na początku lutego król spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Pałacu Buckingham i przekazał wówczas jego państwu wyrazy swojego osobistego wsparcia.

Jako pierwsze europejskie państwo przekazujemy cztery pierwsze polskie czołgi Leopard 2 A4. Przekażemy również wkrótce kolejne - powiedział w Kijowie premier Mateusz Morawiecki.

- Przyjechałem tu dziś nie tylko ze słowem wsparcia, ale również wiedząc, że trzeba na tę barbarzyńską agresję odpowiedzieć siłą - mówił szef polskiego rządu i podkreślił, że Polska była tym krajem, które z sukcesem budowało koalicję na rzecz przekazania Ukrainie czołgów Leopard.

- Dzisiaj także chce, jako pierwsze europejskie państwo, symboliczne przekazać tobie, Wołodymyrze cztery pierwsze polskie Leopardy 2 A4 - oznajmił.

Jak zapewniał Morawiecki, czołgi Leopard "na pewno będą znakomicie stawały w waszym szyku na polu walki, będą się świetnie sprawdzały". - Przekażemy również wkrótce kolejne - zapowiedział. - Nakłaniamy naszych partnerów z Unii Europejskiej, z NATO, żeby robili to samo - dodał polski premier.

Dzisiaj możemy poinformować o pierwszych czołgach, której otrzymaliśmy z Polski. Te czołgi są już w Ukrainie. Będą wzmacniać naszą obronę - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na wspólnej konferencji w Kijowie z premierem Mateuszem Morawieckim w rocznicę rosyjskiej agresji.

Zełenski podkreślił, że obecność Mateusza Morawieckiego w Kijowie to "bardzo potężny symbol jedności Ukrainy i Polski, naszej wspólnej niezłomności, naszej solidarności". - Polska była z nami jeszcze przed rozpoczęciem i po rozpoczęciu tej pełnoskalowej inwazji i będzie z nami - jestem pewien - do naszego wspólnego zwycięstwa - oświadczył ukraiński przywódca.

Zełenski powiedział, że Polska jest jednym z najważniejszych sojuszników Ukrainy, która udziela pomocy i podziękował za to "panu premierowi i społeczeństwu polskiemu". - Liderzy zawsze mogą to robić, gdy mają poparcie w narodzie i jestem wdzięczny całemu narodowi polskiemu, bo to jest i broń, i wsparcie gospodarcze, wsparcie polityczne i wsparcie humanitarne, wsparcie naszych ludzi. Wszystko to wzmacnia obronność Ukrainy - dodał Zełenski.

Plan pokojowy, który przewidywałby dalszą okupację terytoriów ukraińskich nie przyniesie pokoju - oświadczył Mychajło Podolak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

"Jakikolwiek 'plan pokojowy', który przewiduje tylko 'przerwanie ognia' i w konsekwencji nową linię podziału i przedłużenie okupacji terytoriów ukraińskich, nie dotyczy pokoju, ale zamrożenia wojny, przegranej Ukrainy i kolejnych etapów rosyjskiego ludobójstwa. Stanowisko Ukrainy jest jasne: wycofanie wojsk Rosji na granice z 1991 roku" - napisał Podolak na Twitterze.

W centrum Wilna, przy placu katedralnym, został postawiony rosyjski czołg T-72B, zniszczony w Ukrainie na polu walki 31 marca 2022 roku.

- Ten wrakowy potwór jest symbolicznym ukraińskim podziękowaniem dla tych, którzy aktywnie wspierali i wspierają Ukrainę oraz przypomnieniem o konieczności udzielania dalszego, konsekwentnego wsparcia – oświadczył minister obrony Litwy Arvydas Anuszauskas. .

Według litewskiego resortu obrony zniszczone rosyjskie czołgi, będące eksponatami Muzeum Wojskowego w Kijowie, w piątek stanęły też na Łotwie, w Estonii i Niemczech. Każde z państw otrzymało po jednym takim eksponacie.

"Będziemy zwiększać polityczne i praktyczne wsparcie dla Ukrainy, która broni się przed rosyjską inwazją" - napisała Rada Północnoatlantycka w oświadczeniu w związku z pierwszą rocznicą agresji Rosji na Ukrainę.

"Gdy uroczyście upamiętniamy rok brutalnej agresji Rosji przeciwko Ukrainie, najpoważniejszego zagrożenia dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego od dziesięcioleci, my, jako Sojusznicy, potwierdzamy naszą solidarność z rządem i społeczeństwem Ukrainy w heroicznej obronie ich kraju, ich ziemi i naszych wspólnych wartości" - podano w oświadczeniu.

"Oddajemy hołd ofiarom i ubolewamy nad tragicznymi ludzkimi cierpieniami i zniszczeniami, w tym obszarów mieszkalnych Ukrainy oraz infrastruktury cywilnej i energetycznej, spowodowanymi przez nielegalną wojnę rosyjską" – napisała Rada Północnoatlantycka.

Administracja prezydenta USA Joe Bidena w dniu rocznicy napaści Rosji na Ukrainę ogłosiła kolejne sankcje wobec Rosji i zapowiedziała dalsze wsparcie dla Ukrainy - poinformowała stacja Sky News.

Administracja Bidena wyśle Ukraińcom drony, artylerię i sprzęt do usuwania min. Do końca marca na Ukrainę ma dotrzeć transport mobilnych generatorów. Prezydent Biden planuje też przekazanie 250 mln dolarów doraźnej pomocy na naprawę infrastruktury energetycznej - przekazała brytyjska stacja.

Zastosowanie przez wojska rosyjskie irańskich dronów Shahed jest prawdopodobne, nie można też wykluczyć ataku rakietowego w najbliższych dniach – ostrzegła rzeczniczka Sił Obrony na południu Ukrainy Natalia Humeniuk.

Jak stwierdziła, "Rosjanie zdają sobie sprawę ze skupienia się wszystkich na datach 23 i 24 lutego, kiedy przypada rocznica początku inwazji i dlatego mogą przeczekać ten okres i ponownie zaatakować".

"Ciężko pracujemy, żeby przygotować kontrofensywę przeciwko rosyjskim wojskom. Za kilka dni powitamy wiosnę, której Kreml chciał nas pozbawić" - napisał w rocznicę rosyjskiej agresji minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Przypomniał, że ukraińskie siły zbrojne "powstrzymały armię agresora, która przerażała cały świat i która okazała się bezsilna wobec Ukraińców, broniących swoich domów i bliskich oraz walczących o swoją ziemię".

Reznikow zapowiedział, że obecnie Ukraina "rozpoczyna nowy rozdział i ma nowy cel - zwycięstwo". "Nasz wróg nadal jest bardzo niebezpieczny i posiada wiele zasobów, ale pod względem strategicznym już przegrał. Musimy doprowadzić sprawę do końca" - oznajmił minister.

Rosjanie podjęli w obwodzie ługańskim próbę natarcia z użyciem czołgów. Atak został odparty przez siły obrony ukraińskie koło miejscowości Nowoseliwske - przekazał szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.

Są to kolejne w ostatnich dniach informacje o podejmowanych przez wojska rosyjskie próbach natarcia w tym rejonie, w pobliżu granicy obwodów ługańskiego i charkowskiego.

"Od roku żyjemy w nowej rzeczywistości. Jest ona tragiczna i wyczerpująca psychicznie. Ale walczymy, wierzymy w siebie i w nasz kraj. Dlatego zwyciężymy" - napisał na kanale Telegram mer Kijowa Witalij Kliczko.

"Rok temu rozpętanie przez Rosję tej barbarzyńskiej wojny dla większości Ukraińców wydawało się nierealne. Ale w stolicy przygotowywano się do ewentualnej ofensywy. Ochotnicy, którzy zasilili szeregi obrony terytorialnej i naszego wojska, pomogli obronić i utrzymać stolicę" - napisał Kliczko.

Dodał też, że mimo zagrożenia krytyczna infrastruktura miasta funkcjonowała. Szpitale przyjmowały rannych z przedmieść, gdzie toczyły się zacięte walki. Sklepy spożywcze i apteki miejskie były otwarte. Przedsiębiorcy i mieszkańcy Kijowa udzielali wsparcia potrzebującym.

Ruch drogowy i kolejowy na moście Krymskim w kierunku rosyjskiego Krasnodaru został wstrzymany z powodu prac remontowych - poinformowało w piątek Radio Swoboda, powołując się na doniesienia propagandowych agencji w Moskwie. Media w Kijowie relacjonują, że z Krymu "nie ma ucieczki".

Dzień wcześniej rosyjski wicepremier Marat Chusnullin zapewniał, że "wszystkie pasy mostu są w pełni otwarte dla ruchu samochodowego".

Most, łączący zaanektowany Krym z kontynentalną częścią Rosji, został zamknięty w październiku zeszłego roku, po eksplozji ciężarówki.

- Putin nie zrezygnował ze swoich celów, chce takiej Europy, w której to Rosja mówi, co mają robić jej sąsiedzi - powiedział przebywający w Tallinie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - Rosyjski prezydent przygotowuje się do nowych ofensyw - dodał.

- Wygrana Rosji uczyniłaby świat bardziej niebezpiecznym. Wysłałaby sygnał innym autokratom - ostrzegł. - Mamy znaki, że Chiny mogą rozważać wysłanie Rosji sprzętu wojskowego. Byłoby to łamiącym prawo międzynarodowe wsparciem agresji - poinformował Stoltenberg.

Ukraina zwycięży również dlatego, że nie poddadzą się jej sojusznicy - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przemawiając w Tallinie z okazji rocznicy rosyjskiej napaści na Ukrainę oraz Dnia Niepodległości Estonii.

- Putin nie osiągnął żadnego ze swoich strategicznych celów, zamiast wymazać Ukrainę z map, skonfrontował się z niesamowicie zdeterminowanym narodem. Unia Europejska jest zdeterminowana wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to potrzebne - zapewniła szefowa KE.

Poinformowała również, że UE będzie "zwiększać własne zdolności obronne, podwyższać koszty agresji ponoszone przez Rosję oraz kontynuować pomoc finansową, wojskową i humanitarną dla Ukrainy". - Zwiększymy też produkcję firm z branży zbrojeniowej, by dostarczać sprzęt Ukrainie, ale też, by uzupełnić nasze magazyny - dodała von der Leyen.

W ostatnich tygodniach Rosja prawdopodobnie po raz kolejny zmieniła swoją taktykę w wojnie z Ukrainą. Obecnie wysiłki Kremla nie koncentrują się na zajęciu nowych terytoriów, ale na wyczerpaniu ukraińskiej armii - ocenił resort obrony Wielkiej Brytanii.

Strategiczny cel władz w Moskwie pozostaje niezmienny od 2014 roku i jest nim próba uzyskania kontroli nad Ukrainą. W latach 2014-21 te zamiary były realizowane m.in. poprzez aneksję Krymu i rozpętanie wojny w Donbasie. 24 lutego 2022 roku Rosja zmieniła podejście i rozpoczęła inwazję na pełną skalę, próbując przejąć cały kraj i obalić jego rząd - przypomniał brytyjski resort w komunikatach, opublikowanych na Twitterze.

W rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę kanclerz Niemiec Olaf Scholz ponownie zaapelował do prezydenta Rosji Władimira Putina o położenie kresu cierpieniom.

- Putin ma to w swoich rękach. On może zakończyć tę wojnę - powiedział Scholz w piątkowym przekazie wideo. Scholz podkreślił, że to nie dostawy broni z Zachodu przedłużają wojnę.

- Jest wręcz przeciwnie: im szybciej prezydent Rosji zda sobie sprawę, że nie osiągnie swojego imperialistycznego celu, tym większa szansa na szybkie zakończenie wojny - dodał kanclerz Niemiec.

W pierwszą rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie premier Polski Mateusz Morawiecki przybył do Kijowa, gdzie złożył wieniec przy ścianie pamięci poległych. Szef polskiego rządu spotkał się także z premierem Ukrainy Dmytrem Szmyhalem i prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

W najbliższym czasie Kreml może przeprowadzić zbrojne prowokacje na granicy z ukraińskim obwodem czernihowskim i w kontrolowanym przez Moskwę regionie Naddniestrza w Mołdawii. Celem tych działań byłoby wciągnięcie Białorusi w wojnę przeciwko Ukrainie i osłabienie państwa mołdawskiego - ostrzegł w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

W czwartek, w przeddzień pierwszej rocznicy rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj, ukraińskie dowództwo operacyjne Północ poinformowało, że wywiad zarejestrował przemieszczanie się kolumny sprzętu bez oznaczeń i ze składem osobowym w umundurowaniu przypominającym barwami mundury Sił Zbrojnych Ukrainy. Oddziały wroga zauważono w pobliżu granicy z obwodem czernihowskim. Dowództwo ostrzegło przed możliwymi prowokacjami.

Od was zależy, czy przetrwa Ukraina - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski, zwracając się do żołnierzy ukraińskich sił zbrojnych podczas uroczystości rocznicy inwazji zbrojnej Rosji.

Uroczystość trwa na placu Sofijskim w centrum Kijowa, gdzie znajduje się jedna z najważniejszych i najstarszych świątyń Kijowa - prawosławny Sobór Mądrości Bożej.

Zełenski podziękował siłom zbrojnym i funkcjonariuszom resortów siłowych. Wszystkim im - jak mówił - Ukraina zawdzięcza niezłomność. Prezydent wręczył też sztandary bojowe i odznaczenia żołnierzom ukraińskim, w tym pośmiertnie - wojskowym poległym w obronie kraju.

"Ta wojna zmieniła nas wszystkich - Litwę, Europę i cały świat. Pomogła nam zobaczyć prawdziwe oblicze zła i dobra" – napisał na Facebooku prezydent Litwy Gitanas Nauseda w piątek, w rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę.

Prezydent podkreślił, że "Litwini wykazali się niezwykłą empatią, wrażliwością i chęcią pomocy Ukraińcom w potrzebie" oraz wyraził wiarę w bliskie zwycięstwo Ukrainy.

24 lutego 2022 roku to najtrudniejszy dzień naszej historii współczesnej. Tego dnia obudziliśmy się rankiem i od tej pory nie zasypiamy - oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo opublikowanym w rocznicę inwazji rosyjskiej.

- Wytrzymaliśmy pierwszy dzień wojny na pełną skalę. Nie wiedzieliśmy, co będzie jutro, ale dobrze rozumieliśmy - o każde jutro trzeba będzie walczyć! I walczyliśmy, wyszarpywaliśmy każdą dobę. Wytrzymaliśmy i drugi dzień, a potem trzeci - powiedział prezydent Ukrainy.

Nawiązując do prognoz, według których Ukraina była zdolna stawiać opór Rosji tylko przez trzy dni, Zełenski przypomniał: "dawano nam trzy doby życia". Dodał następnie: "ale wytrzymaliśmy i czwartą, a potem piątą. A teraz stawiamy opór równo cały rok".

W ciągu dziewięciu lat wojny (rozpoczętej w 2014 roku, kiedy wybuchł konflikt zbrojny, wszczęty przez prorosyjskich separatystów w Donbasie - red.) staliśmy się mocniejsi niż beton i stal – oświadczył naczelny dowódca Walerij Załużny, dziękując wszystkim Ukraińcom za zaangażowanie w obronę kraju.

"Fundamentem naszej wytrwałości są ludzie. Zwykli ludzie. Zwyczajni bohaterowie. Wśród nas. Z nami w szeregu" – napisał na kanale Telegram Załużny.

"To ludzie, którzy chwycili za broń, by obronić swoich bliskich, swoje domy, swoje państwo przed wrogą niesprowokowaną i nieusprawiedliwioną agresją. To ludzie, którzy teraz, w tej chwili, biją okupantów, utrzymują pozycje, marzną w zimnej, ale ojczystej ziemi, ratują życie towarzyszom broni, pomagają wojsku, jak tylko mogą pomóc" – stwierdził.