Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu brytyjskiej stacji BBC. Wyraził opinię, że prezydent Rosji Władimir Putin w obecnej sytuacji może być skłonny do wszystkiego, nawet do użycia broni chemicznej. - Wszyscy mają nadzieję, że nie odważy się tego zrobić. Ale jeśli użyje broni masowego rażenia, to będzie to zmiana całej sytuacji - ocenił Duda.
W rozmowie z dziennikarką BBC Sophie Raworth prezydent RP Andrzej Duda został zapytany, czy wierzy w doniesienia o tym, że prezydent Władimir Putin przygotowuje się do użycia broni chemicznej.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. Osiemnasta doba
- Jest to coś, czego świat nie widział na taką skalę od czasów II wojny światowej. Jeśli pytacie mnie, czy Putin może użyć broni chemicznej, to myślę, że Putin może teraz użyć wszystkiego, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji. Politycznie już przegrał tę wojnę, a militarnie nie jest w stanie jej wygrać - ocenił Duda.
Dopytywany, czy taki krok ze strony rosyjskiego przywódcy skłoniłby NATO do interwencji, prezydent odparł: - Oczywiście.
- Wszyscy mają nadzieję, że nie odważy się tego zrobić. Ale jeśli użyje broni masowego rażenia, to będzie to zmiana całej sytuacji. Na pewno [NATO - przyp. red.] musiałoby usiąść do stołu i poważnie zastanowić się, co zrobić, bo wtedy sytuacja staje się niebezpieczna nie tylko dla Europy, ale i dla całego świata - oświadczył Duda.
Prezydent o MiG-ach i uchodźcach
Prezydent odnosząc się do dyskutowanej w mijającym tygodniu sprawy przekazania polskich MiG-ów 29 Ukrainie, wyjaśnił, że ponieważ byłaby to decyzja wpływająca na bezpieczeństwo całego NATO, Polska nie może jej podejmować bez konsultacji z sojusznikami.
Andrzej Duda zwrócił uwagę, że wskutek rosyjskiej napaści na Ukrainę trwa największy kryzys uchodźczy w Europie od czasu II wojny światowej. Ocenił, że skoro zdaniem ekspertów liczba uchodźców z Ukrainy może sięgnąć 5 milionów, a ponad połowa trafia do Polski, to ostatecznie to Polski może przyjechać nawet 2,5 miliona osób.
Stwierdził, że choć do Polski napłynęło już ponad 1,5 miliona uchodźców, w Polsce nie utworzono żadnego obozu z przeznaczeniem dla nich, bo wszyscy są przyjmowani w prywatnych domach, hotelach, pensjonatach czy sanatoriach. Podziękował Polakom za okazywaną gościnność.
Bezpieczeństwo Polski. Gwarancje USA i NATO
Sojusz Północnoatlantycki i Stany Zjednoczone zapewniają o bezpieczeństwie Polski w inwazji Rosji na Ukrainę.
Wiceprezydent USA Kamala Harris w czasie wizyty w Polsce w czwartek podkreślała, że "zobowiązanie USA do realizacji artykułu 5. [Sojuszu Północnoatlantyckiego - przyp. red.] jest niepodważalne". - Stany Zjednoczone przygotowane są do tego, żeby bronić każdego centymetra terytorium NATO. Stany Zjednoczone poważnie przyjmują, że atak na jednego jest atakiem na wszystkich - dodała. Powtórzyła to także w czasie swojej wizyty w Rumunii, kolejnego dnia.
Harris w Warszawie mówiła też o wzmocnieniu wsparcia dla Polski i sojuszników. Przekazała, że do Polski zostały dostarczone dwie baterie rakiet Patriot.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken w czasie wizyty w Polsce 5 marca zapewniał o wsparciu Polski wobec ataku Rosji na Ukrainę. - Polacy wiedzą, jak ważna jest obrona wolności, Amerykanie również, dlatego będziemy trzymać się razem przy wsparciu Ukrainy wobec dokonanej z premedytacją, bezprawnej i niesprowokowanej inwazji - oświadczył szef amerykańskiej dyplomacji.
Dzień wcześniej, 4 marca, po rozmowie telefonicznej prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Joe Bidena Biały Dom wydał komunikat, w którym przekazał, że "prezydent Biden podkreślił zobowiązanie Stanów Zjednoczonych na rzecz bezpieczeństwa Polski i wszystkich sojuszników NATO". "Z zadowoleniem przyjął partnerstwo Polski w goszczeniu 9 tysięcy sił USA (...), by odstraszyć rosyjską agresję przeciwko NATO i stanąć ramię w ramię ze swoimi polskimi odpowiednikami, by utrzymać bezpieczeństwo i stabilność w Europie" - dodano w oświadczeniu.
Prezydent Duda: polskie bezpieczeństwo to zarazem bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego
Rozmowę z prezydentem Stanów Zjednoczonych tak relacjonował wówczas prezydent Andrzej Duda: - Pan prezydent podkreślił jedno bardzo mocno, że jest nam wdzięczny za naszą postawę i żebyśmy byli spokojni, ponieważ artykuł 5. działa i USA razem z pozostałą częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego gwarantują nasze bezpieczeństwo - zaznaczył.
- Chcę to bardzo mocno podkreślić, bo wiem, że wiele niepokoju jest wśród rodaków. Możecie być przekonani szanowni państwo, że jesteśmy częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego i cały Sojusz stoi twardo za nami. Polskie bezpieczeństwo to zarazem bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział Andrzej Duda.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ - OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: KPRP/Marek Borawski