Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już 105. dobę. Główne walki koncentrują się obecnie na wschodzie kraju. Bieżącą sytuację frontową omówił w TVN24 emerytowany generał broni Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. Według niego "widać wyraźnie, że Rosjanie postawili wszystko na jedną kartę".
Rosyjska agresja na Ukrainę trwa już od 105 dni. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że siły ukraińskie z powodzeniem powstrzymują rosyjski szturm na Siewierodonieck w obwodzie ługańskim. Przekazano również, że w okolicach Toszkiwki natarcie przeciwnika nie przyniosło skutków. Siły rosyjskie próbowały też przesunąć się w kierunku Ustyniwki, ale zostały odparte przez ukraińskich obrońców.
Skrzypczak: widać wyraźnie, że Rosjanie postawili wszystko na jedną kartę
Były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak na antenie TVN24 wyjaśniał, jak wyglądają najnowsze posunięcia wojsk w Ukrainie. Według niego "widać wyraźnie, że Rosjanie postawili wszystko na jedną kartę". - Zdecydowali się na wzmocnienie sił w rejonie Siewierodoniecka, pociągnęli odwody, które nie były jeszcze gotowe, w kierunku Iziumu oraz na zachód od Ługańska w celu wykonania nowych spotęgowanych uderzeń w kierunku od Ługańska na Słowiańsk i Kramatorsk w połączeniu z uderzeniem od północy przez Izium - mówił.
Jak dodał, "do tej pory dla Rosjan było problemem pokonanie rzeki Siewierskij Doniec". - W związku z tym, że jest niski stan wody, (armia rosyjska - red.) ma możliwość przekroczenia jej na szerokich odcinkach przez brody, więc nie ma potrzeb budowania przepraw pontonowych, jak wcześniej - podkreślał generał.
- Zatem możliwości pokonania tej rzeki są dużo większe, niż były do tej pory, co pozwala Rosjanom, w pasie natarcia pomiędzy Iziumem a północnym Donieckiem o szerokości prawie 40 kilometrów, wprowadzić znacznie większe siły niż do tej pory. To z kolei powoduje, że Ukraińcy mają do zwalczenia dużo większe siły - zauważył.
Zdaniem generała, "Rosjanie nawet w tej chwili, uderzając na południe od Siewierodoniecka w kierunku na Kramatorsk, omijają Siewierodonieck, powierzając jego zdobycie innym siłom, które okrążają i chcą okrążyć to miasto od Lisiczańska".
Skrzypczak podkreślił, że "główne uderzenie pójdzie na Kramatorsk". - Tu będzie problem dla Ukrainy - ocenił.
Analizy generała Waldemara Skrzypczaka z poprzednich dni:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24